Patodeweloperka w Warszawie. "Nowe osiedla korzystają z koszarowych wzorców.
Deweloperzy przesadzają ze swoimi wizjami maksymalizacji zysku z metra kwadratowego gruntu - pisze na Facebooku Leszek Potentas, który zwrócił uwagę na absurdalny plan jednego z osiedli na warszawskiej Białołęce.
z- 424
- #
- #
- #
- #
- #
Transport do deweloperki ma w cywilizowanym świecie dużo. Tzn. rzeczywiście tak jest, że miasto
- z infrastrukturą inną niż bloki i Żabki
- dobrym dojazdem i siatką ulic
- komunikacją miejską
- szkołami, przychodniami, punktami usługowymi.
- masz dojazd tylko jedną sensowną trasą bez alternatywy, to 15 minut jest mocno naciągane, w czasach korony jest możliwe, w czasach studenckich - wątpię, dodatkowo niech się coś stanie na Mickiewicza - cały wschód stoi
- siatka ulic
Na Sępolnie, Bartoszowicach itd. masz SIATKĘ ulic czyli masz alternatywę i kilka wyjazdów z osiedla. Z nowych osiedli wyjeżdżasz jedną wąską ulicą ze światłami (albo czasami bez). Jak wyjedziesz z Olimpii? Chyba tylko Magellana. Inny przykład - Kępa Mieszczańska - wyjazd przez jedno skrzyżowanie gdzie zielone świeci 5 sekund
Nie uważam, że bloki są schematyczne, raczej problemem jest
Nie siedzę za granicą, w Monachium bywam, ale dosyć często. I tak, są tam korki, ale jest też alternatywa. Chcesz jechać swoim samochodem i mieć wygodę - ok,