Czy ktoś w temacie może powiedzieć jak wygląda odpowiedzialność finansowa w takim przypadku? Przypuśćmy, że była w trakcie kursu. Musi teraz opłacić naprawę tego szybowca albo zakup nowego?
I co teraz, w takiej sytuacji robić? Czy bojkotowanie ma jakikolwiek sens? Czy głosować a później jakkolwiek starać się pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy to zorganizowali? Jest jakieś sensowne wyjście z tej patowej sytuacji?
Czy mógłby mi jakoś wykopowy barista powiedzieć jak oni to robią? Próbuje już dziesiątki razy i albo mleko jest za rzadkie i miesza się od razu z kawą, albo za gest i zostaje tylko na powierzchni. Stukam, żeby zlikwidować duże bąbelki powietrza w mleku, leje powoli, leje szybko, pod dużym kątem, pod małym kątem - nic nie działa. Kawę robię w kawiarce, a mleko spieniam w spieniaczu parowym.
Z utęsknieniem wspominam czasy kiedy to Czwórka nadawała na FM. Ciekawe audycje na różne tematy, odskocznia od typowo radiowej muzyki pop, konkursy w których rzeczywiście można coś wygrać bez SMS za 5 zł.
Byłem, na własne życzenie w sobotę, więc nie dziwiłem się, że trzeba stać w kolejce po 100 minut. Ale w takich sytuacjach budzi się w ludziach Janusz i co chwilę w kolejce mijał nas ktoś "bo dziecko z przodu", "bo on tylko poszedł sobie zjeść", "bo tam dziewczyna kolejkę zajęła", chociaż jasno napisane, że jest zakaz zajmowania kolejek. Aż w końcu z ekipą, która stała przed nami stwierdziliśmy, że skończyło się dobre