Coraz więcej szczegółów transakcji szwajcarskiej spółki Orlenu. Pod koniec zeszłego roku nasz paliwowy czempion przelał kilku pośrednikom prawie 400 mln dolarów jako przedpłaty za miliony baryłek ropy, przede wszystkim z Wenezueli. Pieniądze zostały wymienione na kryptowaluty i się rozpłynęły.

Amerykański sankcje na rosyjską ropę ograniczają aktywność tankowców największej grupy żeglugowej Rosji, firmy Sovcomflot. O wpływie sankcji na rosyjską firmę opowiedział jej dyrektor. To dość zaskakujące wyznanie, bowiem dotychczas rosyjska propaganda przekonywała co innego.

- Jak przyszedłem to Marcin sprzedawał 3-4 cysterny dziennie. Pracowało już parę osób i on mnie im przedstawił: „To jest car II. Jego słowa są tak samo ważne jak moje” – opowiada świadek koronny w sprawie jednej z największych mafii paliwowych w Polsce.

Jak informuje Kommiersant, rosyjski rząd rozważa złagodzenie wymogów środowiskowych dla paliw silnikowych, w szczególności benzyny. Możliwy jest powrót do stosowania wcześniej zakazanych składników benzyn. Wszystko to aby zminimalizować ryzyko wystąpienia kryzysu paliwowego na rynku wewnętrznym spow

Orlen odpisał POLON.pl na pytania zadane w związku z odpisem w wysokości 1,6 mld złotych, które utraciła na rzecz pośredników szwajcarska spółka koncernu - Orlen Trading Switzerland.

Po atakach Huti i somalijskich piratów na statki przepływające przez Morze Czerwone, światową żeglugę mogą czekać kolejne perturbacje. Iran zagroził bowiem, że zablokuje Cieśninę Ormuz, czyli główny szlak handlowy dla tankowców przewożących ropę.

Inflacja w Polsce w dużej części zależy od kształtujących się cena ropy. Wiele zapowiada, że wzrost cen tego surowca podniesie inflacje w naszym państwie o około 0,5 p.p.

Wdrożenie dyrektywy ekologicznej oznacza nałożenie nowej daniny na węgiel i paliwa do aut.

Groźba niedoboru benzyny zmusiła rząd i firmy do przestawiania produkcji z innych produktów rafineryjnych jak toluen, którego cena zaczyna rosnąć. Rosjanie rozważają nawet powrót do dawno zakazanej mieszanki paliwa, by go nie zabrakło.

Marzenia o wyraźnie niższych cenach paliw musimy na razie odłożyć ad acta. A politycy już nigdy, jak mniemam, nie będą obiecywali czegoś, czego z pewnością nie będą mogli zrealizować - pisze w opinii dla money.pl ekonomista Piotr Kuczyński.