Moje skromne podsumowanie roku 2015:

Co mi się przydarzyło:

1. Rozpocząłem naukę rosyjskiego.
2. Założyłem konto na Wykopie i byłem kilka razy w gorących, zostałem Mirkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3. Poznałem nowych, fajnych przyjaciół.
4. Zakończyłem toksyczny związek i rozpocząłem inny
5. Miałem leczenie kanałowe.
6. Zostałem przewodniczącym koła naukowego
7. Zwiedziłem Poznań, Lublin i Chełmno.
8. Byłem w Grecji
9. Zjadłem
Moje podsumowanie 2015:

- schudłem 18kg z założonych 20, blisko ale i tak jest super
- zrobienie 150 burpeesów to żaden problem (òóˇ)
- jestem zdrowy, chorób psychicznych nie stwierdzono ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- kupiłem dwa rowery, na liczniku ponad 3200km
- zarabiam ponad dwa razy tyle co rok temu, w końcu wkład we własne M jakoś zaczyna wyglądać
- pomogłem
ale ja uwielbiam robić podsumowania ;d

w tym roku nie podrózowalam tak dużo jak w 2014, ale jakościowo ciągle było spoko. czasami wydaje mi się, że przygody same do mnie lgną, jeśli wyjadę dalej niż 300km od domu.

no ale do rzeczy..
1. przeżyłam jedne z najlepszych przygód podróżując po bezdrożach Gruzji i Armenii
2. spałam dwa razy na gruzinskim komisariacie, miałam pierwszy raz obstawe policji i z mojego powodu zamknięto granice
1. przeżyłam jedne z najlepszych przygód podróżując po bezdrożach Gruzji i Armenii

2. spałam dwa razy na gruzinskim komisariacie, miałam pierwszy raz obstawe policji i z mojego powodu zamknięto granice gruzinsko-czeczenska

(...)

5.bylam w polskim hostelu w miejscowości udabno (serio koniec swiata, możecie to znać z filmiku takiego kudlatego jhtubera) i trafiłam na wesele irakijczyka z francuzką

(...)

7.bylam w londynie na secret cinema

8.zaczęłam rok największym ogniskiem w Europie w Hadze
W tym roku podczas 225 biegów przebiegłem dystans 2502,94 km.
To tyle samobiegów co, ale o 26,44 km więcej niż, w roku 2014.

Ta sama liczba biegów jest zupełnie przypadkowa i nie planowana.
W porównaniu z ubiegłym rokiem czuję się tak jakbym mało biegał.
Chęci i zapału było więcej, ale z czasem często bywała lipa.
Zdecydowanie na wynik wpłynęła praca, a dokładnie delegacje. Ale nie ma co. Szekle muszą się zgadzać,
#podsumowanie2015 #rok2015 @Przegrywens
Cudem uniknąłem śmierci lub poważnego kalectwa
Byłem bolcem na boku
Rozbiłem auto
Sprzedałem motor
Zrobiłem sobie tatuaż
Rzuciłem fajki
Schudłem
Spotkałem zajebistą dziewczynę bez której sobie nie wyobrażam teraz życia
Byłem na kilku koncertach ulubionych zespołów
Dużo pracowałem
Jadłem dziwne rzeczy
Byłem na 15 z kolei edycji Ostróda Reggae Festiwal
Widziałem zaćmienie słońca i nie oślepłem (ʘʘ)
Obciąłem włosy... byłem kucem
Olałem wybory #thuglife
Zmieniłem
- Zostawiła mnie kilkuletnia partnerka
- Byłem bolcem na boku
- Byłem sexturystą w Szwecji.
- Spotkałem z 29 dziewczynami z portali typu sympatia, badoo i tinder
- Byłem na szybkich randkach.
- Dostałem awans
- Wydałem własną grę RPG.
- Wygrałem dwa konkursy fotograficzne.
- Moja opowiadanie grozy (napisane w sumie 2014) zostało docenione i opublikowane jednym z czasopism.
- Przeczytałem 27 książek (licząć audiobooki)
- Obejrzałem 227 filmów.
- Obejrzałem
O ile 2015 roku nie zaliczam do udanych, to z kilku rzeczy mogę być zadowolony:
- Przebiegłem w sumie ponad 500km. Osiągnąłem swój cel zrobienia 10km poniżej jednej godziny i wziąłem udział w trzech organizowanych biegach (5km i dwa po 10km). I to wszystko w pierwszym roku #bieganie. Większość pod tagiem #ucieczkaprzeddepresja.
- Przełamałem się i zacząłem przyjmować antydepresanty. Ponadto chodzę regularnie na terapię, żeby w końcu oswobodzić się z
@yeloneck: Właśnie nie do końca. To znaczy, nie przeszkadza i na pewno dużo mi to dało, ale żeby wpłynęło to na stan ducha, to nie mogę powiedzieć... Na własnym przykładzie przetrenowałem to, że "zacznij biegać" nie wyciąga z depresji. (aczkolwiek pomaga w innych dziedzinach życia)
Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami i dotarło do mnie, jak udany był! Być może #chwalesie a może zainspiruje to kogoś do małych zmian. () Zwiedziłam kawał świata (Szwecję, Norwegię, Finlandię, Danię, Austrię, Niemcy, i zrobiłam pierwszą dużą wycieczkę objazdową po Polsce), w kilometrażu przekroczyłam już dawno równik, spełniłam swoje marzenie i zobaczyłam zorze polarne i renifery, przeprowadziłam się do Skandynawii, skończyłam studia za granicą
T.....l - Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami i dotarło do mnie, jak udany był! Być ...

źródło: comment_HQGhnP5C1v9OMIvhDp8lEAIqg7Wa5phl.jpg

Pobierz
@dondolan:

ja, 17 lat

w domu u kumpla, gramy w gry i gadamy

nagle łapie mnie potrzeba żeby walnąć klocka

to jeden z tych post-meksykańskich klocków, do których zużywasz 4 metry papieru toaletowego, a i tak nadal zostają smugi z kału

mówię, że zaraz wracam i idę do łazienki

zaczynam wypuszczać jelitowego Cthulu w chwili gdy moje spocone pośladki dotykają deski klozetowej

słodziutka ulga

sięgam po papier, widzę, że cała rolka
Gdyby Henryk Sienkiewicz urodził się np. 200 lat później i pisał trylogię o obecnych czasach, o okresie załamywania się wewnętrznych rządów oligarchii ubecko-solidarnościowej, to prolog zaczynałby się też podobnie. "„Rok 2015 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny peowska szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich Rezydencji i niszczyła oraz grabiła wszystko, co jeszcze
Rok zbliża się ku końcowi, w głowach zaczynają się rodziić noworoczne postanowienia. Zanim się jednak zacznie rok nowy, dobrze jest podsumować i zakończyć stary.

Proponuje małą zabawę. Przypomnieć sobie noworoczne postanowienia sprzed roku i wrzucić je w komentarz poniżej. Wraz z którkim rozliczeniem jak poszło :)

##!$%@? #podsumowanie2015
@Jestem_Tutaj: Wiesz, ja się ważę raz na półroku od jakiegoś święta. Waga jest słabym wskaźnikiem, bo zamiast tłuszczu pojawia się Ci masa mieśniowa i mają nie mal taką samą wagę wyglądasz dużo lepiej. Jak po prostu patrzyłem w lustro i jak pojawiły się dni, że po biorąć prysznic po treningu musiałem łapać się za rękę aby uniknąć samogwałtu, to wiedziałem że to jest to :P
@kubetson: Zacząłem obserwować tag, żeby w końcu coś ze sobą zrobić, więc teraz samokrytyka:

1. Pierwszym postanowieniem było wyrobić sobie sportową sylwetkę. Początkowo zapał był. Niestety, skończyło się na wahaniu gorzej-lepiej i na koniec roku jest bardzo gorzej bo przybrałem ponad 20kg... (stres, alkohol, fastfood). Od nowego roku robię sobie rozpiskę i ćwiczę 2-3x w tygodniu + dieta!
2. Z pkt 1 wiąże się pkt 2. W lutym zmieniałem pracę, bo