Ta ezoteryczna część youtube i ogólnie internetu mnie pochłonęła po prostu. Zawsze lubiłem dla zabawy poczytać o Jaszczuroludziach i innych Czanellingach. Ale teraz to czuję się jak w jakimś alternatywnym świecie, gdzie granice pomiędzy prawdą, fikcją i heheszkami nie istniały nigdy. A ta wojna, gdzie każdy każdego nazywa agentem to jest majstersztyk. Kiedy już myślę, że wiksa osiągnęła poziom max, trafiam na coś takiego. Czytajcie:

Raport O Sektach – 1996-2012
RZECZPOSPOLITA POLSKA
@yahoomlody: tu raczej nie chodzi o hajs, ale o bycie autorytetem. Posłuchaj jak on zawsze szkoli rozmówców, zawsze pokazuje wyższość. Ostatnio pytał kogoś o sens życia w jakimś wywiadzie, rozmówca odpowiedział, że szczęście. A Gandalf na to, że nie, bo zrozumienie. A rozmówca na to: a przed wywiadem mówiłeś, że szczęście. Podobne sztuczki robi Miłarowi co chwilę, żeby relacja mistrz-uczeń nie została zachwiana.
Manipulant dobry z niego, zawsze krok do przodu