20.10.14 wróciłam do diety i treningów. Po sporej (miesięcznej) przerwie z napadami wróciłam i dałam radę tylko do 23.10.14.
Dzisiaj jednak powrót. Już czuję zakwasy po godzinnym treningu (wiem, że nie powinnam, ale jutro będzie o wiele lżejszy i krótszy. Nie umiałam sobie odpuścić.).
Waga przez ostatni miesiąc na szczęście nie ruszyła. Dzisiaj rano prawie się złamałam, ale to tylko pierwsze dni
- 3mielu
- cytrynka91
- sheenpu
- konto usunięte
- konto usunięte
- +2 innych
Może powinienem przestać wstydzić się przed samym sobą że jedyne na co mnie stać to gównopraca na magazynie za minimalną? W sumie głupio, napisałem maturę jako jeden z najlepszych z rocznika w LO i zamiast w tej chwili bronić magisterkę to ja przegrywam życie.
Może muszę sobie sam przetłumaczyć że działa to w drugą stronę - że pomimo