#anonimowemirkowyznania
Nie, to nie jest kolejny bait z anonimowych na wykopie. Jako autor chciałbym tylko zmyślać ale niestety naprawdę mam taką sytuację.
Mam 23 lata, sprawa wygląda tak że jestem cholernie brzydki. Mam wąską podłużną twarz, haczykowaty kinol, prawie niewidoczne brwi, rzadkie włosy w solidnym stadium zakoli i sylwetkę typu gruszka przez szersze kośćcem biodra a wagę mam w normie. Wzrost 1,73m.

Wiadomo, incel, stulej, spierdon ze mnie - od dawna zdaję
@AnonimoweMirkoWyznania: Pfff, daj spokój. Urojenia to by były, jakbyś FAKTYCZNIE był przekonany o tym i ten głos rozsądku, który słyszysz, do Ciebie nie docierał. A tak, to po prostu zwykłe fantazjowanie, day dreaming. Sposób na nudę i zapełnienie pewnych deficytów. Bądź samoświadomy i uważny i tyle. Nic złego się nie dzieje. I powodzenia życzę


@stonogaaa:

Wydaje mi się że jednak jest pewne stopniowanie. W moim (cytowanym tu) komentarzu trochę odleciałem
Państwo grozy >>> ZNALEZISKO

Polecam dość przygnębiający art. z KP.
Początek:

Minął miesiąc, odkąd na łamach Wirtualnej Polski ukazał się wstrząsający reportaż Piekło u zakonnic Szymona Jadczaka i Dariusza Farona, o sytuacji podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, bogato ilustrowany zdjęciami dzieci skrępowanych czym popadło – to szalikiem, to rajstopami. Dzieci były tam bite, wiązane, poniżane słownie. Medialny skandal, emocje i gniew potrwały ze dwa tygodnie. Co dziś z nich zostało?


oraz
Pobierz MalyBiolog - Państwo grozy >>> ZNALEZISKO

Polecam dość przygnębiający art. z KP. 
...
źródło: comment_1658233713q8dTnep6mPDYW2wyv1ywGi.jpg
@diagnoza-przegryw: brałem pół roku aż doszedłem do najwyższych dawek. Nic po prostu nic, żadnego działania czy to pozytywnego czy negatywnego/skutków ubocznych.
W ogóle to najpopularniejszy lek psychiatryczny na świecie. Jeżeli masz depresję czy jakieś lęki to 90% dostaniesz go na początek.( ͡° ͜ʖ ͡°)

( ͡° ͜ʖ ͡°)
#psychiatria #zaburzeniapsychiczne
Ma ktoś lub miał i się z tego wyleczył a mianowicie zaburzenia obsesyjno kompulsywne? (robienie czegoś wg. wcześniej przyjętego "rytulalu", sprawdzanie czy jest zgaszone żelazko, wyłączone gazy czy zamknięte drzwii lub okna czy zamknięty samochód po kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt razy. Liczenie ile razy wykonuje się daną czynność - np. 4 a jak się zrobi 1 czy 3 to czuję się niepokój, że coś będzie nie tak. . Oglądanie
#anonimowemirkowyznania
Boje się, ze w mojej rodzinie istnieje ‚gen depresji’. Pochodzę z rodziny mówiąc wprost: osiągającej wybitne sukcesy zawodowe, inteligentnej. Nie da się jednak nie zauważyć, ze towarzysza temu załamania psychiczne, depresja i BARDZO LICZNE samobójstwa (babcia, jej siostra i brat, moi wujkowie, cztery kuzynki - to aż niewyobrazalne).
Ja z depresja zmagam się już od wielu lat i nie widzę szans na poprawę :( (teraz kolejny nurt, terapie i leki nic
BiednyOsioł: Hej, jestem z podobnej rodziny i też zmagałam się wiele lat z depresją. Ostatnio miałam taki "insight". To co jest ogromną mocą w nas (inteligencja, zaradność, branie odpowiedzialności za innych, projektowanie rzeczywistości i inne osiągnięcia) jest okupione ryzykiem depresji wśród tych ludzi, którzy nie rozumieją skąd ona się bierze. Dla mnie to (taka wizualizacja, metafora) moc którą boję się kierować na zewnątrz, moc która może kogoś skrzywdzić - bo każda
Osoby z #nerwica macie takie dziwne analizy np myśle sobie o tym, że jak byłem młodszy w ogóle nie myślałem o tym jak się czuje i byłem całkowicie poza swoją głową a teraz to ciagle myśle o tym jak się czuje.Teraz to analizuje najdrobniejsze szczegóły a kiedyś tego nie było na niczym się nie zastanawiałem dawniej.

Teraz jak nawet coś robie jakaś praca fizyczna to ciagle o czymś myśle i analizuje w
@Kodzirasek najpierw zadbałem o zdrowie, dietę. Odciąłem toksycznych ludzi i skupiłem się na dziewczynie. No a teraz moim celem jest ogarnięcie zębów i wyprowadzka. To życie i tak #!$%@? bo nie ma sensu ale trzeba jakoś sobie radzić XD
  • 1
@Kodzirasek ja tak miałam, że nie rozmyślałam nad swoim samopoczuciem, symptomami. Zabolało to zabolało, zakuło to zakuło. Ale rok temu odszedł z mojej rodziny ktoś, kto przez lata bagatelizował objawy, a potem było już za późno. I od wtedy zaczęło się analizowanie wszystkiego i doszukiwanie w tym chorób..
Nie umiałbym żyć bez żadnego celu wtedy depresja gwarantowana teraz przy życiu trzyma mnie siłownia i zdrowe odżywianie.

Jaki macie sens życia żyjąc z dnia na dzień? Tylko przeżyć czy w weekend napić się piwo?

Facet bez celu obumiera tak stworzyła nas ewolucja.Jakim cudem ja wegetowalem z 5 lat w domu i nie strzeliłem samobója to jakiś cud.

Nie mam znajomych jestem samotnikiem ale siłownia naprawdę daje sens życia polecam wam.

#
Mirki. Jakiś protip by się przydał na walkę z uciążliwymi sąsiadami. Rodzinka chyba na zasiłkach, która nie pracuje, może coś kombinują na czarno, ale nie wiem na pewno. Z nudów uprzykrzają życie w postaci zaczepek słownych. Nie można spokojnie chodzić po własnej posesji. Leczą się i mają paranoję, wmówili sobie, że wszyscy sąsiedzi spiskują przeciwko nim. Mają konflikt ze wszystkimi i głównie jest to wyzywanie. Nikt się nie interesuje ich zyciem, ale
@Mr_3nKi_: Wiesz stary, jednak człowiek chciałby normalnie pożyć. Mam ogród, luksusy i dużą posesję i nie można z tego korzystać.

No, a ta rodzinka mieszka za płotem, bo dostała spadek, a teraz to wszystko w ruinie, bo mają tylko socjale i czysta polska zawiść zżera, my pracujemy ciężko na to co mamy. Oni sąsiadom nawet niszczyli mienie. Moja sąsiadka ich przyłapała na niszczeniu jej mienia, ale tak osłupiała, że nawet na
@Mr_3nKi_: Właśnie tego się obawiamy, bo oni tam siedzą i w ogóle nigdzie nie wychodzą, nie mają życia i #!$%@?ło im. To jak tykająca bomba zegarowa. Ja wracam z roboty zmęczony, reszta rodziny też, a oni tam cały dzień są i nie wiadomo kiedy w końcu ta zawiść w nich tak wzbierze, że coś odwalą.

Faszerują się tylko na potęgę psychotropami. Ta baba, która jest tam najgorsza już zaczyna się starzec,
Sporo na wykopie pisze się o przemocy w dzieciństwie/młodości zadawanej przez rówieśników w szkole czy na podwórku jako jednym ze źródeł problemów z psychiką i z życiem, słowem przegrywu.
Często wypowiadały się osoby, które doświadczyły przemocy i wykluczenia oraz jak sobie radzą.

Mnie interesuje perspektywa drugiej strony. Tej gnębiącej i zadającej przemoc. Jaką przemoc zadawały, jak wyglądało ich życie wtedy i teraz. Jak oceniają swoje zachowanie i czy zdają sobie sprawę, co
@spiegelglas: ja tylko jako osoba nieco gnębiona, ale za to pamiętliwa mogę powiedzieć odnośnie punktu 5 i 6 że osobiście mścić się nie zamierzam, ale gdyby któremuś z moich "prześladowców" (chociaż to może za mocne słowo) podwinęła się w życiu noga to bym im #!$%@? nie pomógł, a nawet pewnie bym im po cichu jeszcze bardziej #!$%@?ł życie. Gdyby któryś miał wypadek samochodowy to bym się nie zatrzymał, gdybym mógł któregoś
@spiegelglas: Nie byłem jakimś prześladowcą ani szkolnym gnębicielem, ale przez czas swojej edukacji (gimbazjum i szkoła średnia) zadawałem się z osobami które prześladowcami już były, no i w towarzystwie takich osób samemu też się czasem "czepiało" tych prześladowanych.

Jakiego rodzaju przemoc zadawałeś/zadawałaś?

Wyzywanie, wyśmiewanie oraz obgadywanie zaraz przy obgadywanym. Typowa przemoc psychiczna, ale inni umieli #!$%@?ć czasami. Ale bić, nigdy nikogo nie biłem. Zresztą podczas mojej przygody ze szkołą nigdy się
#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś z was zmagał się z problemem nadmiernego fantazjowania? U mnie objawia sie to na tle seksualnym. Bardzo przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. Nie wygląda to tak, że muszę układać sobie jakieś historie rodem z porno, tylko ciągle potrzebuje wyobrażać sobie bliskość poprzez cielesność, taki seks pełen miłości, w którym oczywiście występuję ja z kimś. Całkowicie przy tym odpływam. Oczywiście towarzyszy temu duże libido, które daje sie rozładować tylko na

Dziś rozmawiałam z kimś o negatywnym wpływie różnych zdjęć z Internetu na różnego rodzaje zaburzenia. Pamiętam czasy Alice Hardcore z photobloga, które wyrządziły dużo szkody mojemu łaknieniu na inność. Jest masa zdjęć motywacyjnych, które prowadzą do różnych zaburzeń. Na końcu doszłam do wniosku z koleżanką, że najbardziej brakuje zdjęć ostrzegających. Głównym tematem była bulimia. Znam tylko jedno zdjęcie, które nieco mnie wystopowało, tylko jedno. Uważam że czasem należy pokazywać też złą stronę
@dzbanerski nie wiem ile w litrach ja jadłam, ale potrafiłam wyrzygać takie 4 sloiki dziennie, na oko. Czasem po 20 razy rzygalam, albo po 4 razy codziennie. To były złe i mroczne czasy, a pomoc u psychiatrów była taka: jakim cudem Ty jeszcze żyjesz?! Dalam sobie radę dzięki temu, że kocham życie i jestem uparta. Owszem do teraz walczę, to jak alkoholizm. Muszę się pilnować... np nie mogę pić płynów godzinę po
@dzbanerski dziękuję. Sama metodą prób i błędów musiałam dojść do dobrej relacji z jedzeniem. Dopiero od 2 lat lubię jedzenie, znam je i szanuje. I wiem jak gotować. Mam epizody, ale jest ich bardzo mało. Staram się mówić głośno o tym i pomagać i co najważniejsze... każdemu powtarzam że nie jest sam i nie jest chory, tylko zaburzony i ze wszystkiego da się wyjść
Ja #!$%@?ę, ale typiarka ma pociachane nogi... xD Mimo tego i tak zakręcił się przy niej jakiś oskarek aka chadlite... faceci kompletnie nie mają szacunku do samych siebie.
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #blacpill #przegryw #zaburzeniapsychiczne #chorobapsychiczna #psychologia #samookaleczenie
Pobierz J.....y - Ja #!$%@?ę, ale typiarka ma pociachane nogi... xD Mimo tego i tak zakręcił ...
źródło: comment_16108087228r3u8GJUgGxU5bLs70s2Wr.jpg