Wpis z mikrobloga

Mirki, Facebook czasami przywołuje lawiny wspomnień :)

Równo trzy lata temu byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w jednej z większych firm Hi-Tec w #eindhoven w #holandia. Wówczas lekkko wystraszony, pomimo niezłego obstukania na rozmowach kwalifikacyjnych i niezłego (jak mi się wówczas wydawało) angielskiego.

Pic related.

Niestety (albo stety) znaleźli lepszego agenta na to miejsce. Idąc za ciosem rzuciłem robotę w PL i wylądowałem 21.12.2012 w Londynie z 3k funtów w kieszeni na 3 miesiące życia i zapasową stówą na bilet powrotny gdybym musiał wracać z podkulonym ogonem. Oprócz tego miałem ze sobą głowę pełną wiedzy ze szkoleń technicznych (nie jestem z IT !) i kawałek podłogi w klitce wynajmowanej przez moją dziewczynę, która nie mogąc znaleźć sensownej roboty w PL wyleciała do siostry parę miesięcy wcześniej.

Minęły trzy lata. W międzyczasie we wrześniu 2013 zrobiłem AMA, jak to inżynier z Polski radzi sobie w UK (http://pokazywarka.pl/c28jid/), parę Mirków przekonałem tym AMA do uwierzenia w siebie i wyjazdu (feedback sukcesu potwierdzony przez 6 osób), paru osobom pomogłem ogarnąć rzeczywistość w UK, z paroma Mirkami z okolicy dało się nawet nieźle kilka razy porobić ;) Sam zmieniłem firmę już trzy razy i zamiast siedzieć w zawalonym Londynie mieszkam na Midlandach. Odwiedziłem nawet legendę wykopowej emigracji @sorek ;)

Te trzy lata dały mi chyba więcej niż całe studia - począwszy od języka, przez doświadczenie zawodowe aż do generalnego ogarnięcia życia w odrobinę innej niż Polska rzeczywistośći. Wymagało to systematycznego zdobywania wiedzy (codziennnie 1-2h pracy z językiem albo szkoleniami technicznymi) i to właśnie nie ciężka praca ale systematyczność okazała się kluczowa.

Z lekko wystraszonego nową rzeczywistością ewolouowałem w osobę, która wie, że naprawde dużo może a każda rozmowa kwalifikacyjna wywołuje tyle emocji co wizyta w pubie :-)

Serio Mirki, mam poczucie dobrze wykonanej roboty, polecam ten stan i wszystkim innym inżynierom. Minęły trzy lata, życie wcale nie obrało innego kierunku tylko pokazało, że jest wiele różnych dróg jakimi można iść. Wyjdedźcie z boxu polskiej rzeczywistości i zdobądźcie doświadczenie za granicą. Może się okazać, że wasz szef do świetny koleś a nie idiota, praca poleca na szukaniu rozwiązania a nie osoby winnej problemu a przełożeni rozumieją że eksploatacją pracownika na 120% długofalowo nic nie zyskają. Jeżeli nie będziecie chcieli wrócić - OK, jeżeli wrócicie - to z takim bagażem doświadczeń, że propozycja 5k brutto i nielimitowany czas pracy wywyła u Was co najwyżej uśmiech politowania i odłożenie słuchawki.

#emigracja #uk #feels #inzynieria #chwalesie
Wujek_Fester - Mirki, Facebook czasami przywołuje lawiny wspomnień :)

Równo trzy l...

źródło: comment_806UuRXJlWHp6E4QrgLcaFHPEEquA6qh.jpg

Pobierz
  • 22
@Wujek_Fester: myślałem, że skończysz pisząc że usuwasz konto na wykopie.
Piszesz wyjedźcie, to nie będziecie mogli wrócić, bo w Polsce mało płaco i przełożeni mniej wyrozumiali. Smutno to brzmi.
@darck: Skądże znów. Piszę: wyjedźcie, zdobądźcie doświadczenie i lepsze standardy pracy a następnie wymuście lepsze pieniądze i lepsze standardy pracy swoich firmach. Skoro da się w IT to i da się w innych branżach, wystarczy że ludzi zacznie brakować.
@Wujek_Fester: pracownicy nie są od wymuszania podwyżek. To się musi dziać automatycznie na podstawie podaży i popytu. Czyli jedynie sukces obecnych firm i zwiększenie przedsiębiorczości inżynierów (tzn, żeby inżynierzy wzięli się za zakładanie swoich firm) może podwyższyć zarobki.
@darck: Inżynier jest w pierwszej kolejności od rozwiązywania problemów technicznych, nie od bawienia się w papirologię (która jak wiadomo przez urzędniczą obstrukcję jest wręcz chora). To właśnie wyjazdy inżynierów za granicę spowodują mniejszą podaż przy tym samym popycie a tym samym podniesienia zarobków.
nie do końca. Jest masa firm które mają 'infinite money' i wydają na koszta osobowe marny % zysku. Ale nie dają podwyżek bo rynek ich nie wymaga, po co płacić więcej skoro ludzie gotowi są pracować za mniej.

@sakfa: no ale nic na to nie poradzisz. Ekonomia działa tak, że pracodawcy oferują więcej dopiero gdy nie znajdzie się żaden wystarczająco dobry pracownik chcący pracować za obecnie oferowaną stawkę. To tak jak
@v00: Nie, Product Engineer w ASML. Nie jestem z IT, pisałem.

@darck:

Zdziwiłbyś się ile firm jest założonych przez inżynierów.


Ależ ja temu nie przeczę. Mnie o wiele bardziej bawią sprawy techniczne niż managerka, zamiast poświęcać czas na użeranie się z urzędasami, ganianie za ludźmi, kontraktami etc. wolę rozwijać się technicznie i mieć taką wartość na rynku (tak naprawdę to już mam) aby to pracodawcy bili się o mnie. Są
Brak inżynierów na polskim rynku jest już widoczny.

@Wujek_Fester: Więc, jeśli to prawda co @sakfa napisał, to płacę powinny zacząć rosnąć szybciej.
Z drugiej strony jeśli inżynierzy z twojej starej polskiej firmy zmieniają pracodawcę na brytyjskiego, to być może szef polskiej firmy nie powinien próbować nawet zaczynać z podwyżkami, bo te 10-20% więcej i tak nie zatrzyma osoby, która dostała ofertę 2x-4x wyższą na zachodzie.

Chciał ściągnąć mnie - najpierw za
@Wojczak1234: Odpiszę Ci to samo to @polskamistrzempolski na PW:

Jak jesteś w Polsce to szczerze polecam metodę Callana / Direct. Dała mi więcej niż jakiekolwiek inne lekcje. Oprócz tego Supermemo i nauka z ich baz oraz własne bazy w Anki z wymową z google translate. Aaaa, no i zeszyt ze stronami przedzielonymi na pół, tam w pierwszym rzucie trafiają nowe słowa i zwroty, jeżeli są oporne to idą do Anki.