Wpis z mikrobloga

#dziendobry

Piszę prosto od siebie, bez ubierania tego w cudowne słówka (zaczynałem ten wpis na mikro już 5 razy a chciałbym pójść dziś spać

Ja level23, przylepiony do swojej strefy komfortu - pierwsza praca w korpo, pierwsze lepsze pieniądze, auto, wczasy w lecie... I co ? I gówno. Pracuje tak 2 lata. Wieczory - wykop. Weekendy - youtube. Jak siłka i sport to potem Mcdonald i Kfc. Leń do granic możliwości. Praca dom, dom praca. Jasne jestem aktywny ale gdyby podliczyć godziny spędzone przeze mnie na siłce i litry wypitego białka, powinienem wyglądać jak #arnoldschwarzenegger

Ale to dopiero początek.

Ciągle obracam się wśród osób aktywnych fizycznie. Kiedyś postanowiłem założyć profil na FB CodziennyMotywator, może go nawet widziałeś. Nie wiem czego to zrobiłem, chyba chciałem mieć coś swojego, gdzie będę mógł dzielić się z innymi tym co myślę. I to jest największa HIPOKRYZJA. Wrzucałem MOTYWUJĄCE posty, niekiedy siedząc w Mcdonaldzie, zajadając kanapkę drwala

To jest nic - źle ze mną nie było.

Myślałem milion razy - stary masz super profil ponad 30k obserwujących - załóż BLOG OSOBISTY ! Tyle włożyłeś w to pracy, baw się tym ! I wiecie co ? Bałem się. Tyle się mówi, że mamy zdanie innych w dupie, że nas to nie obchodzi, ale ja się po prostu bałem. Nie wiem czego. Tego, że ktoś skomentuje, że robie coś ze sobą? Nie wiem... Trwało to 3 czy 4 lata.

I co teraz?

Sam nie wiem jak to się stało, ale strona powstała. Narazie faza beta pracujemy nad fajnym blogiem, ale zarys jest :) Z tej okazji ogarnąłem też sponsora, żeby dać coś od siebie :)

Dziś rozpocząłem też konkurs którego sponsorem jest - www.avocadostyle.pl (pewnie pomyslisz - znajomi, tata właściciel. Nie. Pisałem do różnych firm które zaoferowalyby nagrodę w zamian za reklamę) Właściciele zaoferowali 2 dowolne bluzy i 20% rabat na zakupy w ich sklepie dla każdego zainteresowanego (konkurs na moim YT i FB - nie chcę tu spamować)

Wiecie co ? Obawy były bezsensowne. Jak każdy miał to w dupie tak dalej ma, bardzo mało osób naprawdę pochwaliło inicjatywę i dodało sił, ale na szczęście tacy też się znaleźli :)

Tak czy siak warto robić swoje i nie bać się opinii innych (jeśli robimy coś wartościowego oczywiście) bo tak naprawdę, mało kogo obchodzi to co robisz... Każdy ma to gdzieś :)

Taka moja refleksja na dziś !

Zapraszam do siebie - wszystkie komentarze, uwagi, PORADY mile widziane !

Dobrej nocy !

www.codziennymotywator.pl

#silownia #trening #motywacja #przegryw #wygryw #blog #dobranoc
  • 5