Aktywne Wpisy
KolorowychSnow +171
Kto w Amazonie wpadł na pomysł, żeby dodać do oferty Sarnie Żniwo? XD
#walaszek #sarniezniwo #amazonprime #kapitanbomba #gitprodukcja
#walaszek #sarniezniwo #amazonprime #kapitanbomba #gitprodukcja
USSCallisto +27
Zawsze pod takimi wpisami zastanawia mnie jedno - dlaczego zwolennicy pomysłów takich jak czterodniowego tygodnia pracy przy zachowaniu wypłaty czy równego dzielenia zysków firmy między właścicielem, a pracownikami (zysków, ale strat już oczywiście nie) nigdy, przenigdy nie założą biznesów, w których udowodniliby jak piękne są te założenia?
Tak, wiem, że czterodniowy tydzień pracy jest testowany w różnych miejscach na świecie i przynosi pozytywne efekty w niektórych branżach. Właśnie o to chodzi, że
Tak, wiem, że czterodniowy tydzień pracy jest testowany w różnych miejscach na świecie i przynosi pozytywne efekty w niektórych branżach. Właśnie o to chodzi, że
wkurza mnie trochę ten hejt na ludzi nie znających angielskiego w internecie(bo jak to XXI wiek i nie znasz angielskiego?) kit że możesz być np światowej klasy chemikiem , albo świetnym lekarzem, nie znasz angielskiego-jesteś debilem.I te komentarze w stylu ,,naucz się ,przecież to jest proste" - no pewnie ,bo każdy ma czas,chęci,predyspozycje . ,,no przecież to angielski na poziomie gimbazy "-Wyobraźcie sobie że idziecie do lekarza bo musicie mieć wycięty wyrostek robaczkowy , a on mówi - Panie wycięcie wyrostka?przecież to najprostszy zabieg ,naucz się i se pan sam wytnij(oczywiście tu przykład wyolbrzymiony),albo nie działają wam hamulce w samochodzie -wymień se pan. Mi nigdy angielski nie szedł, ale za to byłem uzdolniony w innych dziedzinach np Matematyce (studiuję na jednej z najlepszych uczelni technicznych w Polsce ), ale o osobach które nie zdadzą nawet podstawowej matury z matematyki nie mówię że są debilami, i nie śmieję się z osób które nie potrafiły by np narysować wykresu sił tnących i momentów gnących w belce obciążonej momentem skupionym i obciążeniem ciągłym z siłą swobodną przyłożoną pod kątem, dwoma ruchomymi podporami,przegubem i jedną podporą nieruchomą. Gram czasem w gry po angielsku jak nie znajdę spolszczenia, ale nie rozumiem wtedy ich w 100% a nie lubię odbierać dzieła kultury typu książka, film , gra nie rozumiejąc go w pełni(mógłbym teoretycznie siedzieć z słownikiem ale powiem szczerze-nie che mi się ,grając chce się zrelaksować a nie spędzać 80% czasu na grę w słowniku,ostatnio gram w #rimworld i mam tylko częściowe spolszczenie to trochę korzystam z tłumacza google ). Staram się trochę podszkolić w tym kierunku, np filmy i seriale zawsze staram się wyszukiwać z napisami zamiast z lektorem(po pierwsze by mimo wszystko trochę łapać tego angielskiego chociaż słuchając go ,a po drugie lepiej wtedy się rozumie kontekst bo nie raz są jakieś gry słów czy coś z czym tłumacze mają problem przy tłumaczeniu i tłumaczenie gubi sens) ale nadal nie wyobrażam sobie np obejrzenia filmu w całości po angielsku bez napisów.i #!$%@? że masz np 60 lat i w szkole miałeś rosyjski -nie znasz angielskiego- jesteś debilem, naucz się #angielski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
@Gumaa: to oznacza, że system nauczania w Polsce jest do dupy. Ja się uczyłem angielskiego od 4 podstawówki, non stop była jakaś gramatyka, ale kiedy tego uzyć co i jak, to ni #!$%@?. Powinni uczyć najpierw praktycznego zastosowania angielskiego na bazie 1000 najpotrzebniejszych słów, a dopiero później skupiać się na nauce
Ogólnie się zgadzam, ja się przełamałem dopiero na zagranicznych praktykach, ale post nie dotyczył rozmowy, wysławiania się i kontaktu z innymi ludźmi po angielsku, tylko rozumienia treści w internecie.
A Turcy to już w ogóle ani be ani me bo angielsku.
Ale nadal uważam, że nie jest ciężko ogarnąć podstawy angielskiego. Nawet jak ze szkoły niemal nic człowiek nie wyniósł, to nie idąc
Znam wiele osób znających świetnie j. angielski, a w pozostałych sferach życia są "kalekami" i tak naprawdę nic im on nie daje.
Mam podobnie jak OP, dla mnie nauka języków to strata czasu, gdyż nie używam ich na co dzień zbyt wiele, a jak
@ediz4: Misiu drogi.
@ediz4: nie wiem
@ediz4: Czułem się nieźle. W sumie bez zmian.
Wlasnie dlatego sie ludzie ucza angielskiego zamiast szukac "spolszczen". Bo "spolszczenia" niemalze w kazdym przypadku odbieraja filmowi/ksiazce cholernie duzo. O czym przekonuje sie kazdy znajacy jezyk przy okazji kazdego filmu z napisami.
@CichyGlosZTyluGlowy: Nie wiesz i się nie dowiesz. Z pozycji z których korzystałem przy pracy dyplomowej 3 były autorów spoza Polski przetłumaczone już w latach 90. Oprócz tego wiele pozycji naszych autorów którzy również w części opierali