Wpis z mikrobloga

@wiecejnizjednozwierze: rodziłam na żelaznej w warszawie, opieka rewelacja, profeska, dieta bezmleczna ciekawa i smaczna. Każdemu polecę ten szpital. Czysto i ładnie a za darmo. Prywatny poród nie różniłby się niczym od tego, co miałam, chyba że chciałabym cesarkę, bo akurat taką miałam fizjologię i tak ten poród przebiegał. A personel to imo anioły są. Nie spotkałam żadnej nie miłj lub słabo pomocnej. Także polecam, duża oszczędność ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@wiecejnizjednozwierze: ale zdajesz sobie sprawę, że depresja poporodowa nie ma nic wspólnego z tym, że głupia położna nakrzyczy, tylko jest wynikiem zaburzenia gospodarki hormonalnej? Depresję poporodową można mieć i po cesarce. Poza tym, jak już wspomniałam publicznie można rodzić ze "swoją" położną i nie masz już takiego problemu. Ja naprawdę nie bagatelizuję Twoich argumentów, ale pomyśl sobie, czy nie będzie Ci ciężej zajmować się noworodkiem z raną pooperacyjną, która Cię będzie
  • Odpowiedz
ale pomyśl sobie, czy nie będzie Ci ciężej zajmować się noworodkiem z raną pooperacyjną, która Cię będzie boleć, ciągnąć i długo goić


@bird_girl: osobiście nie mam zamiaru brać cesarki jeśli nie będzie to koniecznie tylko miło mieć taką opcję w zanadrzu

A takim maluchem się trzeba zająć non stop i wtedy nie powiesz mu, że sorry, ale źle się czuję psychicznie


@bird_girl: eee wszyscy tu się wypowiadają jakby na świecie
  • Odpowiedz
@wiecejnizjednozwierze: też obecnie cała moja opieka medyczna jest prywatna, ale rodzić będę publicznie (ze względu na research i opinie o jednych i drugich placówkach). Wszystko zależy od szpitala, a nawet od oddziału w tym szpitalu, więc nie ma co aż tak demonizować. Nieraz w najlepszym szpitalu trafisz na lekarza partacza i nic na to nie poradzisz (koleżanka rodziła w najlepszym szpitalu położniczym regionu - prywatnym z częściowym kontraktem nfz - i
  • Odpowiedz
@wiecejnizjednozwierze: Poczytaj sobie o stopniach referencyjności szpitali, to zobaczysz, że państwowe są zwykle o wiele lepiej wyposażone i mają lepszą opiekę nad noworodkami, niż prywatne. Prywatne szpitale przy najmniejszej komplikacji wysyłają rodzącą do państwowego. Więc to raczej w prywatnym ryzykujesz zdrowiem.
Co do cesarki, to kwestie psychiczne też mogą być wskazaniem medycznym, wtedy lekarz psychiatra wystawia odpowiednie skierowanie. Zdarza się to całkiem często. Ale jak było wyżej, przebieg porodu, a depresja
  • Odpowiedz
@Tutorzyc: Gratulacje, jak zobaczyłem te 19 godzin to zrobiło wrażenie, po komentarzach widze, ze muszę sie dokształcić w temacie tych faz.
  • Odpowiedz