Wpis z mikrobloga

Mircy z #silownia #mikrokoksy
Poszedłbym poćwiczyć, ale nienawidzę robić czegoś w czym nie jestem dobry, a publicznie to już w ogóle koniec. Mam prawie 2m wzrostu, lekko skinny fat od pizzy i komputera. Ćwiczenia na barki, łapy, nogi, czy plecy szły mi dobrze, ale klata w moim wykonaniu to totalna klapa (no #!$%@? taki byk a 60 kilo wyciskałem z wielkim bólem dupy, teraz pewnie jeszcze mniej bym podołał ;s). Co mogę zrobić aby uniknąć kompromitacji? Robić coś w domu? Nie korzystać z ławki i śmigać na maszynach? Zależy mi tylko na sile, bo jak będę czuł moc to 100x chętniej pójdę ćwiczyć
  • 25
@hematemesis: Pudzianowski w TVN kiedyś opwiadał, że ćwiczy na klate max 50kg do oporu przez 2 minuty. Więc zawsze możesz sobie wmówić, że idziesz drogą Pudziana ;) Poza tym to nie wstyd. Każdy ma jakieś ćwiczenie którego nie lubi. Wstyd to nic nie robić
@hematemesis: za bardzo się przejmujesz tym, co powiedzą inni. Każdy ćwiczący na siłowni zaczynał od zera i każdy, ale to każdy podnosił swego czasu max. 60kg. Jeśli widzisz, że masz słaba klatkę i siła nie idzie to musisz się na tej klatce jak najwięcej skupić. Ba, nawet jak poprosisz o porady jakiegoś koksa z siłowni to na pewno Cię nie wyśmieję - chłopaki z siłowni to zazwyczaj równe chłopaki, jeśli ćwiczą
@hematemesis: Wyciskanie 60kg to nic dziwnego jak się nie ćwiczyło wcześniej. Normalna rzecz. Napierdzielaj i się nie przejmuj, bo każdy kto ma rozum będzie wiedział że dopiero zaczynasz. Na początku są bardzo duże przyrosty siły, przy Twoich wymiarach szczególnie...
@hematemesis: Nie powinieneś się tym martwić. Nawet polecany program dla początkujących czyli stronglifts 5x5 zakłada początek na bardzo małych ciężarach lub jedynie z samym gryfem. Zawsze możesz zacząć od treningu z własnym ciałem w domu szczególnie jeśli będziesz miał dostęp do drążka.