Wpis z mikrobloga

Gardzę tymi, którzy chodzą bez skarpet.

Dostojny pan, taki James Bond albo George Clooney w garniturze i marynarce. Na nogach pantofle, do pantofli dobrane skarpety w odpowiednim kolorze. Wygodne, wsiąka pot, ładnie się prezentują. Przychodzi do domu, bierze sobie gazetę, szklankę koniaku lub whiskey, na nogi zakłada kapcie - ciepłe i wygodne, dające odpocząć nogom. Dzięki skarpetom jest ciepło, dają dodatkową ochronę. Nieprzyjemny zapach, po całym dniu biegania w butach, również się nie uwalnia dzięki skarpetom (dopóki nie weźmie prysznica, bo przecież musi chwilę odetchnąć). Kapcie również tak szybko się nie brudzą. Następnego ranka zakłada świeże, czyste skarpety, aby chroniły stopy przez cały dzień.

A bez skarpet? Jakieś tłuste janusze i grażyny w plastikowych kapciach kupionych za 5zł na bazarze chodzą po mieście. Pot i brud leje się po nogach, spływa po chińskim plastiku i wbija się w szczeliny. Pomiędzy palcami takie błoto, że można by tym smarować łańcuch od roweru. Wraca taki do domu i siedzi w tych basenowych klapkach albo co gorsza zdejmuje je i łazi na bosaka. Jak jakiś neandertalczyk rozsmarowuje zgniliznę po podłodze. Zostają odbite, śmierdzące ślady wtarte w dywan albo zostają na panelach. Ani to przyjemne, bo smród na całe mieszkania, ani bezpieczne, bo można się poślizgnąć na mieszance błota z potem i złuszczonym naskórkiem. O wygodzie nie mówię, zimno i uwiera wszystko na co się nadepnie. Zrozumiałbym jakby to były małe dzieci taplające się na wsi w błocie. Ale nie poważni, dorośli ludzie w cywilizowanym miejscu. Chodzenie bez skarpet to oznaka braku godności. Młodzi nie lepsi. Seby pod blokiem stojący w zabłoconych laczkach z Karynami z brudem pod paznokciami i poodpryskiwanym lakierem. Albo stylizujący się na modnisiów zakładających zakryte buty bez skarpet, rurkowce z chlupającym gnojem z butach.

#modameska #modameska #ubierajsiezwykopem #heheszki #takaprawda
mk321 - Gardzę tymi, którzy chodzą bez skarpet. 

Dostojny pan, taki James Bond alb...

źródło: comment_CRroujerMH2Bp7cGBFWX80ZKkkgMR9C9.jpg

Pobierz
  • 21
W klapach czy sandałach bez skarpet rozumiem, wygodne, ale jak można w normalnych butach bez skarpet chodzić? Przecież wkładanie i zdejmowanie takiego buta to nieporozumienie, nie mówiąc już o całym pocie, który idzie bezpośrednio w but. Naoglądali się łukasze i alanki folderów reklamowych, w których modele noszą buty bez skarpet (albo nie widać stopek) i teraz co chwilę widzę takich "modnisiów".

Latem to ładnie im te buty muszą #!$%@?ć.