[d.....o]

#ksiazki #wiedzmin3 #wiedzmin #sapkowski #gry

Centralnie na środku okładki napisane że to książki były inspiracją dla gry, nazwisko Sapkowskiego porównane do takich sław jak Gaiman a ten stary cap ma czelność jeszcze narzekać. Te gry to jest najlepsze co mu się mogło przydarzyć, z pisarza którego kojarzono tylko w jakimś zadupiu europy a przekład na angielski był robiony amatorsko stał się znany na całym świecie. Na reddicie nie ma tygodnia bez postu jak to po skończeniu W3 ludzie zamawiają całą sagę żeby znowu wskoczyć w świat Wiedźmina i poznać go lepiej

[r.....7]

@drzuo przyjdą przelewy od Netfliksa to może skończy marudzić.

[6.....6]

@drzuo: a to te gnioty na podstawie gry?

[sebastiann]

@drzuo: Ale mu chodziło o wczesniejsze wydania, gdzie na okładce był np. nie pojawiający się w książce Vernon Roche.

[d.....o]

@sebastiann: Wydania są różne, zależy od kraju i wydawcy. Vernon może i nie pasuje ale przyciąga oko tych którzy lubią tą postać a np. nie wiedzieli że oprócz gry jest jeszcze coś z tego uniwersuum. Choć dziś w dobie internetu to wątpię żeby ktokolwiek nie wiedział i myślał że książki są na podstawie gry, nigdzie się nie spotkałem z takim stwierdzeniem wszędzie w recenzjach itd. zawsze podkreślają genezę Wiedźmina. Te stwierdzenia

[sebastiann]

@drzuo: Ale jakiś amerykański random popatrzy w księgarni na growy model na okładce książki i weźmie to za te gówienka pisane na podstawie gier. Na tej podstawie też wątpie, że ktoś sięgnie po to bo lubi Vernona. Ja polubiłem Ezia, ale książek z serii AC nie kupie, bo to komercyjny szajs.

[QuantumMechanist]

@sebastiann: no tak, najważniejsze, żeby autorowi przy pisaniu książki przyswiecala myśl "byle nie zarobić, byle nie zarobić!" Takie książki czyta się najlepiej

[sebastiann]

@QuantumMechanist: Ale te książki na podstawie gier się sprzedają średnio, a napisanie takiej to pisarskie samobójstwo.

[n.....i]

@drzuo @QuantumMechanist Ale tagujcie #boldupy. Sapkowski powiedział jasno, że przez okładki z postaciami z gry ludzie myślą, że cykl był pisany pod gry, i to mu nie odpowiada. Tymczasem co niektórzy urządzają krucjatę, by pokazać, że gry to najlepsze, co Sapkowskiego mogło spotkać. Wam nie przeszkadzałoby, gdybyście napisali parę książek jako materiał pod gry, Sapkowskiemu zaś na odwrót. Dajcie pokój, każdy ma własne ambicje, ktoś chce się parać literackim wyrobnictwem, ktoś

[QuantumMechanist]

@niewieski: po #!$%@? mnie wolasz

[n.....i]

@QuantumMechanist Jeśli wypowiadasz się publicznie, musisz oczekiwać, że ktoś odpowie

[QuantumMechanist]

@niewieski: ale czaisz, że twoja odpowiedź nijak nie miała się do mojej "publicznej wypowiedzi"?

[n.....i]

@QuantumMechanist ostatnie zdanie?...

[QuantumMechanist]

@niewieski: i jak to ma się do "tagujcie" (l. mn.) #boldupy? Umiesz składać poprawne wypowiedzi czy za dużo mikroblogow i twitterow?

[wytrzzeszcz]

@drzuo: Przyznam nie czytałem ani nie grałem (nie mam na czym :/)
ale rozumiem że jest lepiej niż zestaw
"Piknik na skraju drogi"->"Stalkera (ZSRR)"->S.T.A.L.K.E.R

[philger]

Ale jakiś amerykański random popatrzy w księgarni na growy model na okładce książki i weźmie to za te gówienka pisane na podstawie gier. Na tej podstawie też wątpie, że ktoś sięgnie po to bo lubi Vernona. Ja polubiłem Ezia, ale książek z serii AC nie kupie, bo to komercyjny szajs.

@sebastiann: tyle że nawet jeśli książkę kupi jeden amerykański random na 1000, to gdyby nie było gry to a) książka nie

[sebastiann]

@philger: Możliwe, ale to nie znaczy że Sapek ma nie narzekać na ozdabianie jego twórczości modelami z gier.

[philger]

@sebastiann: no z tym ma rację, ale cała ta narracja że gry ogólnie działają na jego niekorzyść to jest #!$%@? nieporozumienie

[Bethesda_sucks]

@drzuo: @niewieski: @sebastiann: https://www.wykop.pl/wpis/24990195/wkurzenie-sapkowskiego-chyba-ma-jednak-uzasadnieni/

[Izaro]

przyjdą przelewy od Netfliksa to może skończy marudzić.

@rudy2007: hehe bo przecież kasa to jest najważniejsza w życiu...

Nie rozumiem ludzi co ciągle wracają do sprawy Sapkowskiego i gier wiedźmin po to aby pokazać Sapkowiskiego w złym świetle. Są świetne książki, są świetne gry, ale nie, trzeba robić awanturę bo... sam nie wiem co.