Wpis z mikrobloga

@PaddyS: Ja zawsze byłem wielkim #!$%@?, zresztą nadal jestem(prawie 2m, 98 kg) i w podstawówce(jeszcze 8 letniej, ponad 20 lat temu) lubiłem czasami spuścić #!$%@? takim co się znęcali. Wszyscy oni obchodzili się ze mną jak z jajkiem bo za krzywy uśmiech można było zaliczyć glebę. Był taki gostek-ofiara co miał swojego stałego prześladowcę, który lubił go przekopać po zaczepkach. Ja sobie tego prześladowcę upatrzyłem na ofiarę i co go spotkałem