Wpis z mikrobloga

@uwaman: Stary, i tak duzo tych miejsc, w moim rozdaniu było 0 0 0 0 1 0 0 0 0. 1 w Mazowieckim. Z paska w wiadomości TVP: Dobra zmiana zwiększyła ilość szkolonych endokrynologów czternastokrotnie! :D
  • Odpowiedz
@yogmean: nie wiem o co wam chodzi? albo jestes zdrowy i dali ci karteczke zebys sie zglosil za te 8 lat na wizyte zeby sprawdzic czy nic sie nie dzieje, albo pierdyliard darmozjadów czy mocherów pozapisywalo sie do 2025 na wizyty bez sensu... nie rozumiem tego co piszą w internecie ze trzeba czekac 2 lata do okulisty, czy 10 lat na wymiane stawu... w lubelskim do okulisty mozesz sie zapisac na
  • Odpowiedz
@uwaman: @xzxzz: dlatego napisałem: na rodzinną, anestezjologie czy ratunkowa idziesz bez problemu. A takie wydziwianie, że chce się zostać endokrynologiem, to już inna kwestia. Akurat w tym zdaniu miał zostać zawarty spory ładunek ironii, ale mi nie wyszło. Są pieniądze na ważniejsze rzeczy: TV, kościół, własne kieszenie. Po co endokrynolog jak można się pomodlić o wyzdrowienie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Waltz problemem z rezydenturami jest trochę innej natury. Rezydent dla szpitala jest cholernie nieopłacalny. Jest to pracownik, któremu trzeba płacić, nie wykonuje on pełnego etatu w szpitalu, tylko może 50h, bo dokształca się również w innych jednostkach. Nie jest specjalistą, wiec jego praca też nie będzie tak efektywna, a jak tylko skończy rezydenturę, to i tak ucieka za granicę albo do innego szpitala. Nie opłaca się uczyć rezydentów. Gdyby był obowiązek podpisania
  • Odpowiedz
@xzxzz: Cooooo (ʘʘ)!? Rezydent nieopłacalny dla szpitala? To wytłumacz mi czemu wiele szpitali w kraju oferuje dopłaty po 2000 tys złotych do rezydentury? Dla szpitala to pracownik prawie że darmowy, bo pensje płaci mu ministerstwo zdrowia i są na to osobne środki. Szpital opłaca tylko dyżury, ale i tak bardziej opłaca się płacić nadgodziny rezydentowi a nie specjaliscie (niższa podstawa). 50h a nie pełen etat? W ciągu
  • Odpowiedz
  • 0
@Max3nium jest finansowany z budżetu, ale umowa podpisywana jest ze szpitalem. A szpitale są również finansowane z budżetu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Waltz ta mapka mowi o rezydenturach. Sa jeszcze etaty i wolontariaty(ktoś pracuje dla szpitala za darmo 5-6 lat tylko po to by móc mieć specke o której marzy i nie są to odosobnione przypadki). Suma summarum miejsc starcza dla naprawdę niewielu. Wystarczy policzyć ile jest uczelni kształcących lekarzy. Spokojnie 10. Każdego roku każda z nich opuszcza +/- 200 absolwentow.. Ale hurr durr lekarze wyjezdzajo gdy tu dobrze, przecie mogo sie kształcić...
  • Odpowiedz
  • 0
@Waltz mogę się spytać Mirku z jakiego województwa jesteś? Znam kilku dyrektorów szpitali i żaden nigdy nie powiedział "weźmy rezydentów, to się opłaca". Ani razu nie użyłem określenia "lepszy".
  • Odpowiedz
@xzxzz większość szpitali zatrudnia rezydentów. Kiedy był taki okres gdy etatów było więcej a wynikało to z braków kadrowych. Teraz z powodów ekonomicznych szpitale wybierają rezydentów.
  • Odpowiedz
  • 1
@Max3nium w perspektywie krótkoterminowej. W perspektywie długoterminowej szpital traci fundusze, a specjalistów dalej brak, bo wyjeżdżają. I tak się kręci ta karuzela
  • Odpowiedz
@xzxzz szpital nie płaci pensji rezydentowi więc ten zawsze będzie tańszy dla budżetu szpitala. Specjaliści nie mają potrzeby wyjeżdżać. Wyjeżdżają młodzi lekarze szukając możliwości na rozwój których tu nie mogą znaleźć. Po wyjeździe mało juz kto chce wrócić. Cały proces opuszczenia kraju zaczyna się zaraz po studiach gdy brakuje miejsc szkoleniowych.
  • Odpowiedz
@yogmean: średnio legitnie mi to wygląda, jestem z sektora okołomedycznego i w sieciach medycznych z jakimi mam kontakt to rok oczekiwania to maksimum
  • Odpowiedz
  • 1
@Max3nium specjaliści nie mają po co wyjeżdżać, rezydentury są dla szpitala opłacalne, młodych lekarzy nie brakuje, to skąd brak miejsc na rezydentury? Tu dochodzimy do sedna, że nie ma sensu zwiększać budżetowania na rezydentów, bo same studia pochłaniają już masę "państwowych" pieniędzy, tylko zmienić sposób finansowania rezydentów. Umowa bezpośrednio ze szpitalem, z budżetu szpitala, lojalnościowa, na kilka lat po ukończeniu rezydentury. Jeśli nie podejmie pracy - zwrot kosztów studiów. Pewnie mój wpis
  • Odpowiedz
@Waltz: ale u nas w szpitalu robia ambulatorium xD kij ze zabieraja poprostu sale na izbie przyjec i dowalaja przyrost pacjentow +100% dajac jedna pielegniarke i jednego lekarza. Boje sie isc do pracy za 2 tyg xD
  • Odpowiedz