Aktywne Wpisy
WielkiNos +41
Zabranie bachorom prac domowych i udostępnienie tabletki dzień po, umożliwiając zakup napojów energetycznych dopiero od 18 rż., to zachęta ze strony lewicy do praktykowania rozwiązłości seksualnej w coraz młodszym wieku.
A jak słynący z pedofilskich zapędów Korwin chciał obniżenia wieku zgody na seks to wszyscy na niego najeżdżali ¯_(ツ)_/¯
#lewackalogika #bekazlewactwa #tabletki #bekazpo #polityka
A jak słynący z pedofilskich zapędów Korwin chciał obniżenia wieku zgody na seks to wszyscy na niego najeżdżali ¯_(ツ)_/¯
#lewackalogika #bekazlewactwa #tabletki #bekazpo #polityka
JamaloV8 +105
EA właśnie zbanowało moje konto, bo miałem na Steamie nick "FREE TIBET, F*CK CHINA" i grałem w Apexa z takim nickiem. Co najśmieszniejsze zbanowanego konta nie można odłączyć od Steama, więc każda gra multiplayer od EA, którą mam, jest już niegrywalna. Powtórzę jeszcze raz, bo nie było mnie słychać: FREE TIBET, FUCK CHINA AND EA. #apexlegends #gry #steam #fuckea #chiny
Leki nie pomagają, sport nie pomaga, relacje ze znajomymi nie pomagają, seks nie pomaga.
Myślałem może, że być może problem jest prosty. "W zdrowym ciele, zdrowy duch". Teraz wszędzie chemia, nasz organizm jest stale infekowany przez toksyny. Nie wiadomo jaki ma to wpływ na ciało oraz mózg. Pomyślałem o czymś hardkorowym. Bardzo poważnie myślę o przejściu rytuału kambo. Ale wcześniej chcę zrobić ekg serca i tomografię głowy (aby wykluczyć potencjalnego tętniaka). Wiem, że ten zabieg mocno oczyszcza organizm z toksyn. Być może tutaj jest jakaś metoda. w walce z depresją?
Czy są tutaj osoby, które przeszły kambo albo ayahuascę? Jak wrażenia?
#depresja #nerwica #ayahuasca #psychologia
Komentarz usunięty przez autora
Nie twierdzę, że toksyny są przyczyną depresji. Ale nie ukrywam, że Kambo mogłoby pomóc mi oczyścić organizm i złapać więcej sił.
Swoje stanu jako ciężko bym raczej nie określał. Po prostu depresja. Funkcjonuję prawie normalnie. Żyję, chodzę, myję się. Nawet tutaj udzielam się.
"Oczyszczanie ciała z toksyn" to pseudomedyczny bełkot. Twoje ciało samo się oczyszcza z toksyn, a wszelkie rytuały, głodówki i inne gówna to bzdury do wyciągania hajsu z frajerów.
Zastanawiam się czy te wszystkie leki, które przyjmują to też wyciąganie hajsu z frajerów.
Kolejna sprawa, że w przypadku Kambo są robione badania, aby syntetycznie odtworzyć tę substancję. Niestety bez skutku.
Wolę jakieś radykalne metody, gdzie moje ciało pozbędzie się wszelkich toksyn. Bo usuwanie w takim tempie nie pozbędzie się problemu.
A cóż mi głodówka da i lewatywa? Na co dzień odżywiam się raczej dobrze.
Tak właśnie myślałem. Chociaż słyszałem ludzi, którzy polecają w odwrotnej kolejności. Możemy pogadać na priv?
Komentarz usunięty przez autora
Niektórym podobno pomaga :)
Natomiast ayahuasca i psylocybina dają jak najbardziej obiecujące efekty w walce z depresją, zespołem stresu pourazowego, lękami, atakami gniewu i podobnymi