Wpis z mikrobloga

@restecp: w takim przypadku kasujesz znalezisko i tyle, tutaj gosciu dostal bana i straszy sie go sadem, gdzie na wykopie codziennie jest pelno zdjec z instagrama czy facebooka i dotychczas problemu nie bylo.
  • Odpowiedz
@Mrbimbek: No ale skąd wiesz, że to sprawa samej moderacji? Może wszystko zostało usunięte na wniosek organizatora albo kogoś, kto znajdował się na zdjęciach? Sama moderacja sprawy do sądu nie skieruje i może to nie było straszenie sądem tylko zwykła informacja, że sprawa będzie. Co do bana to nie znam dobrze oryginalnej treści znaleziska i czy faktycznie chodzi tylko o publikacje zdjęć czy pojawiły się zarzuty o np. pedofilię czy inne
  • Odpowiedz
@Mrbimbek: ja to nie wiem, nie staję po żadnej ze stron, bo nie znam szczegółów, a je zna pewnie tylko moderacja. Według mnie afera mocno na wyrost no ale zobaczymy co z tego wyjdzie i czy w ogóle jakaś oficjalna kontynuacja będzie
  • Odpowiedz
zrzekasz się praw do tych zdjęć i zezwalasz na ich rozpowszechnianie


@KaczorDonaldTusk: Co za dzban... Po pierwsze, prawa autorskie są niezbywalne. Po drugie rozpowszechnianie, w obrębie serwisu Instagram przewidziane umową. Po trzecie udostępniasz prawa do zdjęć, a nie się ich zrzekasz.
Zdjęcia z Instagrama nie nabierają formy otwartej licencji, i nie jest prawdą, że można je sobie wziąć i wrzucić gdziekolwiek.
Doucz się czym są licencje, prawo autorskie i prawa majątkowe.
  • Odpowiedz