Wpis z mikrobloga

Czy w tym kraju zostawianie suchego chleba obok śmietnika to jakiś sport narodowy? U mnie na osiedlu są tacy, co zostawiają go na drzwiach wewnątrz zamykanej wiaty śmietnikowej. Czy Janusz boi się, że nie pójdzie do nieba, jak wywali kawał czerstwego pieczywa? #pytanie #bekazpodludzi
  • 61
  • Odpowiedz
  • 664
@Prezes_roku myśle że bardziej chodzi o to, że Janusz chce pomóc bezdomnemu, albo chce to zostawić dl@ kogoś kto ma kury czy jakieś inne stwory na działce.
  • Odpowiedz
Czy w tym kraju zostawianie suchego chleba obok śmietnika to jakiś sport narodowy?


@Prezes_roku: ... hehe.. mnie kiedys znajomy anglik pytal dlaczego chowamy zmarlych przy drogach za miastem bo jak jedzie to co chwile krzyz na poboczu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 558
@Prezes_roku nie, to szacunek ludzi starszych do jedzenia, że zawsze jest stworzenie, które może to zje. Jest to właśnie szczególnie widoczne w Polsce w stos. do chleba.
Ja też mam wyniesione z domu, że chleb bardzo trudno mi się wyrzuca do kosza a jakoś nie jest to związane ze zbawieniem :) Przez to też dużo osób starszych dokarmiania latające szczury, czy kaczki
  • Odpowiedz
@bachus: @mysz0n: Niby tak, dla bezdomnych,zwierząt,ale u mnie jest śmietnik w budynku bloku i tam też często chleb leży obok śmietnika, wątpie żeby pan śmieciarz zjadł (sama głupio się czuję wyrzucając chleb,nwm dlaczego)
  • Odpowiedz
  • 1
@KRISSVector i że każdą możliwą rzecz jadalną dawało się do wiadra zlewkowego, nawet płukanie butelki po śmietanie :-) ogólnie fajny widok, jak kury dostają szaleństwa jak dostawały takie zlewki. No a jak jeszcze się trafił im kawałek mięsa/kiełbasy...
  • Odpowiedz
@bachus: nie tylko kury, na Śląsku mnóstwo osób miało chlewiki.

Nie wspomnę już o tych szczęściarzach, którzy mieli ogródki, nawet takie przydomowe, kawałek ziemi, nawet przy familokach - każdy organiczny odpadek szedł na kompost.

Można się śmiać, że zgredy piszą: "kiedyś to było", ale jedno się zmieniło - kiedyś był prawdziwy szacunek do jedzenia. Nawet okruchów się nie wyrzucało.
  • Odpowiedz
Ja też mam wyniesione z domu, że chleb bardzo trudno mi się wyrzuca do kosza


@bachus: też tak miałem, a potem trzeba było to przełamać i zacząć wywalać. Moja Mama zresztą też tak miała, zbierała, a potem zalęgły się jej w tym mole, to już przestała ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Można się śmiać, że zgredy piszą: "kiedyś to było", ale jedno się zmieniło - kiedyś był prawdziwy szacunek do jedzenia. Nawet okruchów się nie wyrzucało.


@KRISSVector: Emm, chciałbym zauważyć, że tacy ludzie są nadal ;)

Wszystko praktycznie kompostujemy u mnie. Co nie idzie na kompost, np. suchy chleb (ale jeszcze nie pleśniejący!) czy skorupy z jaj to idzie do sąsiada z gospodarstwem.

Wszystkim, którzy nie lubią wyrzucać chleba - polecam go
  • Odpowiedz
nie, to szacunek ludzi starszych do jedzenia, że zawsze jest stworzenie, które może to zje.


@bachus: a potem stare pierdziele wyrzucaja na trawnik splesnialy chleb i moj pies to zjada

walilbym po ryju
  • Odpowiedz
@bachus: no, zje. Dzik albo szczur.

Kury, kaczki i inne ptactwo oraz koty wolnożyjące nie powinny jeść starego spleśniałego chleba. Naeet świeżego nie, bo zawiera sól, przyprawy albo jak w przypadku kotów - pieczywo nie jest trawione i powoduje problemy gastryczne. Jedyne co to pieczywo robi to zachęca dziki i szczury do szukania łatwego zarcia w mieście. A to potem gnije, plesnieje i #!$%@? koszmarnie.
  • Odpowiedz
  • 32
@bachus przez szacunek do żywności wystarczy nie kupować jej za dużo. Jutro niehandlowa niedziela a ja dziś widziałam w kolejce starszego pana który kupował 6 dużych chlebów i zachodziłam w głowę jak dużą ma rodzinę że w 2 dni tyle zjedzą.
  • Odpowiedz