Wpis z mikrobloga

  • 558
@Prezes_roku nie, to szacunek ludzi starszych do jedzenia, że zawsze jest stworzenie, które może to zje. Jest to właśnie szczególnie widoczne w Polsce w stos. do chleba.
Ja też mam wyniesione z domu, że chleb bardzo trudno mi się wyrzuca do kosza a jakoś nie jest to związane ze zbawieniem :) Przez to też dużo osób starszych dokarmiania latające szczury, czy kaczki
@KRISSVector i że każdą możliwą rzecz jadalną dawało się do wiadra zlewkowego, nawet płukanie butelki po śmietanie :-) ogólnie fajny widok, jak kury dostają szaleństwa jak dostawały takie zlewki. No a jak jeszcze się trafił im kawałek mięsa/kiełbasy...
@bachus: nie tylko kury, na Śląsku mnóstwo osób miało chlewiki.

Nie wspomnę już o tych szczęściarzach, którzy mieli ogródki, nawet takie przydomowe, kawałek ziemi, nawet przy familokach - każdy organiczny odpadek szedł na kompost.

Można się śmiać, że zgredy piszą: "kiedyś to było", ale jedno się zmieniło - kiedyś był prawdziwy szacunek do jedzenia. Nawet okruchów się nie wyrzucało.
Można się śmiać, że zgredy piszą: "kiedyś to było", ale jedno się zmieniło - kiedyś był prawdziwy szacunek do jedzenia. Nawet okruchów się nie wyrzucało.


@KRISSVector: Emm, chciałbym zauważyć, że tacy ludzie są nadal ;)

Wszystko praktycznie kompostujemy u mnie. Co nie idzie na kompost, np. suchy chleb (ale jeszcze nie pleśniejący!) czy skorupy z jaj to idzie do sąsiada z gospodarstwem.

Wszystkim, którzy nie lubią wyrzucać chleba - polecam go
@bachus: no, zje. Dzik albo szczur.

Kury, kaczki i inne ptactwo oraz koty wolnożyjące nie powinny jeść starego spleśniałego chleba. Naeet świeżego nie, bo zawiera sól, przyprawy albo jak w przypadku kotów - pieczywo nie jest trawione i powoduje problemy gastryczne. Jedyne co to pieczywo robi to zachęca dziki i szczury do szukania łatwego zarcia w mieście. A to potem gnije, plesnieje i #!$%@? koszmarnie.