Wpis z mikrobloga

#volvo #motoryzacja #pytanie #kiciochpyta #pozar

Regenerowałem u "fachowców" wtryski. Pojeździłem chwilę ale śmierdziało ropą. Wokół wtrysków mokro. Podjechałem na reklamację. "Paaanie, to przelewy, pierdoła." Wymienili przelewy, podobno dokręcili jeden wtrysk.

To było w czwartek. W piątek na autostradzie zapalił mi się silnik. Ropa poleciała na rozgrzany kolektor. Na szczęście zatrzymałem się na parkingu obok stacji więc dobrzy ludzi pomogli ugasić. Strach myśleć co by było jakbym zatrzymał się na poboczu. Nie miałbym dziś auta.

Jadę dziś do tych partaczy. Jak to rozegrać?
s.....o - #volvo #motoryzacja #pytanie #kiciochpyta #pozar 

Regenerowałem u "facho...

źródło: comment_AE0q037vL3O1DQIKKGzDVqWwlqR6Cn1Q.jpg

Pobierz
  • 74
  • Odpowiedz
diesel cieknący na kolektor nie powoduje ognia, temperatura samozapłonu jest za duża, degraduje gumę i plastik, ale silnik nie stanie w płomieniach.


@vucko: Mój mechanik twierdzi co innego. To jaki masz pomysł na to co się stało? Pożar miał miejsce w tylnej części silnika - od strony kolektora.
  • Odpowiedz
@Janko29: auto, które po poprawkach wciąż ma usterki i pożar mógł doprowadzić do tragedii jest wystarczającym dowodem na brak chęci mediacji. To nie jest sprawa o zjedzony baton w sklepie, tylko o dwukrotnie nieudolne wykonanie usług i doprowadzenie do pożaru
  • Odpowiedz
@Janko29: auto, które po poprawkach wciąż ma usterki i pożar mógł doprowadzić do tragedii jest wystarczającym dowodem na brak chęci mediacji. To nie jest sprawa o zjedzony baton w sklepie, tylko o dwukrotnie nieudolne wykonanie usług i doprowadzenie do pożaru


@Norskee: xD tuptaj sobie nóżkami ile chcesz, ale nadal nie możesz po prostu iść do sądu, jeżeli druga strona nie wie o twoich roszczeniach wobec niej. Odbijesz się od biurokracji
  • Odpowiedz
auto, które po poprawkach wciąż ma usterki i pożar mógł doprowadzić do tragedii jest wystarczającym dowodem na brak chęci mediacji. To nie jest sprawa o zjedzony baton w sklepie, tylko o dwukrotnie nieudolne wykonanie usług i doprowadzenie do pożaru


@Norskee: Tu masz całkowitą rację. Dlatego nie chcę tego naprawiać u nich. Oczekuję od nich tylko pokrycia kosztów naprawy. Natomiast dlaczego nie spróbować ich zapytać czy poczuwają się? W sądzie będzie się
  • Odpowiedz
@Norskee: trzymaj jeszcze jeden cytat, wyciągnij właściwe wnioski zanim zaczniesz udzielać rad w internecie, szczególnie w sprawach, które określasz jako "to nie jest zjedzony baton w sklepie"

Czy przed wniesieniem pozwu muszę podjąć jakieś inne czynności?

Pamiętaj, aby przed złożeniem pozwu w sądzie wezwać swojego przeciwnika do dobrowolnego spełnienia Twojego żądania, pod rygorem skierowania sprawy do sądu cywilnego. Jest to istotne, ponieważ gdy Twój przeciwnik uzna Twoje żądanie w sądzie, przy
  • Odpowiedz
@Janko29: no przecież raż próbował polubownie zlikwidować usterkę i skończyło się to pożarem. Przeciwnik dał powód do wytoczenia sprawy. Ile razy ma tak próbować zlikwidować usterkę żeby twoim zdaniem można było iść do sądu? 5 razy? 10? Może ma spłonąć w tym samochodzie żeby mieć podstawy do założenia sprawy?
Gdyby to miało być po pierwszym wykryciu usterki, to bym się z tobą zgodził, ale nie po ponownej naprawie i następującym po
  • Odpowiedz
najpierw pogadałbym z tym warsztatem jak oni to widzą. Ogólnie naprawę z ich ubezpieczenia widziałbym tak, że oddajesz na bezgotówkową naprawę do wybranego przez Ciebie serwisu.


@JuneJohn: Też tak to sobie wyobrażałem. Dzięki.
  • Odpowiedz
@Janko29: a ty wiesz, że to właśnie grzebanie przy wtryskach przez serwis doprowadziło do pożaru? Robili raz, nie zrobili dobrze, robili drugi raz, nie zrobili dobrze i doszło do pożaru i znacznego uszkodzenia samochodu. Sąd interesuje też cała usługa, a nie sam fakt, że samochód się palił
  • Odpowiedz
@Norskee:

Sąd do pozwanego: wiedział pan o pożarze?
Pozwany: nie, gdybym wiedział to zgłosiłbym sprawę do ubezpieczyciela, warsztat ma OC
Sąd: tak zrób, zamykam rozprawę, kosztami obciążam OPa

norskee_fejs.jpg
  • Odpowiedz
@senseiharanaoko: ciężko stwierdzić bez oględzin, diesel mógł zdegradować instalację elektryczną, jakieś gumowe węże etc, więc mógł pewnie się przyczynić ognia, instalację klimy masz sprawną? Wąż od wspomagania kierownicy jest cały? Miałeś jakiś syf pod maską? Liście?
  • Odpowiedz
  • 0
@senseiharanaoko wróć do nich #!$%@? i zmień warsztat. Ojciec ostatnio pojechał na wymianę klocków a wymienili pół oś w dodatku wpisali 2x a wymienili jedną. I się jeszcze za drugą płaciło, teraz to coś w skrzyni po ich naprawach zaczęło chuczeć
  • Odpowiedz
wróć do nich #!$%@? i zmień warsztat.


@senseiharanaoko: Nie no bez przesady. To tylko pożar silnika. Może jak auto eksploduje albo odpadną naraz 4 koła przy 150 km/h to pomyślę o zmianie warsztatu. No już nie przesadzajmy, to trzeba na spokojnie.
  • Odpowiedz