Regenerowałem u "fachowców" wtryski. Pojeździłem chwilę ale śmierdziało ropą. Wokół wtrysków mokro. Podjechałem na reklamację. "Paaanie, to przelewy, pierdoła." Wymienili przelewy, podobno dokręcili jeden wtrysk.
To było w czwartek. W piątek na autostradzie zapalił mi się silnik. Ropa poleciała na rozgrzany kolektor. Na szczęście zatrzymałem się na parkingu obok stacji więc dobrzy ludzi pomogli ugasić. Strach myśleć co by było jakbym zatrzymał się na poboczu. Nie miałbym dziś auta.
@Dzieban: Aaa i sprężyny - też były od nowości + 1 tuleja wahacza. Krótko mówiąc zawias nie do #!$%@?, a jężdżę głównie po kiepskich drogach na oponach profil 45.
Zgodnie z sugestiami radcy prawnego (i Waszymi również) pogadałem w pierwszej kolejności z właścicielami warsztatu. Okazali się ludźmi rozsądnymi. Po krótkich rozmowach i oględzinach podpisaliśmy umowę, w której zobowiązali się do pokrycia kosztów usunięcia szkód powstałych w wyniku wadliwej naprawy. Oczywiście naprawa w wybranym przeze mnie serwisie. Doliczyłem im tam jeszcze lawetę (bo musiałem doholować auto z domu do
Jakby kogoś to jeszcze interesowało to aktualizuję:
Mam diagnozę: jeden wężyk przelewowy W OGÓLE nie był założony + pod jeden z wtrysków #!$%@? uszczelkę o niewłaściwej średnicy. Fachowcy #!$%@?.
Koszty naprawy nie będą kosmiczne - głównie ucierpiały elementy plastikowe, wygłuszenia, wężyki. W 1500,00 powinno się zamknąć. Doliczę im jeszcze oczywiście bak paliwa bo przecież przez ten przelew i uszczelkę to ropa
Oglądam tak sobie Rancho nad ranem i kurde widze ze dobre aplikacje ma na pulpicie Lucy jako wójt xD uTorrent i GTA4 xD #ranczo #heheszki #seriale #gry
Regenerowałem u "fachowców" wtryski. Pojeździłem chwilę ale śmierdziało ropą. Wokół wtrysków mokro. Podjechałem na reklamację. "Paaanie, to przelewy, pierdoła." Wymienili przelewy, podobno dokręcili jeden wtrysk.
To było w czwartek. W piątek na autostradzie zapalił mi się silnik. Ropa poleciała na rozgrzany kolektor. Na szczęście zatrzymałem się na parkingu obok stacji więc dobrzy ludzi pomogli ugasić. Strach myśleć co by było jakbym zatrzymał się na poboczu. Nie miałbym dziś auta.
Jadę dziś do tych partaczy. Jak to rozegrać?
źródło: comment_AE0q037vL3O1DQIKKGzDVqWwlqR6Cn1Q.jpg
Pobierzźródło: comment_T3ALt6DeWx6oxD9B97HeKyAg5VJb3MLM.jpg
PobierzZgodnie z sugestiami radcy prawnego (i Waszymi również) pogadałem w pierwszej kolejności z właścicielami warsztatu. Okazali się ludźmi rozsądnymi. Po krótkich rozmowach i oględzinach podpisaliśmy umowę, w której zobowiązali się do pokrycia kosztów usunięcia szkód powstałych w wyniku wadliwej naprawy. Oczywiście naprawa w wybranym przeze mnie serwisie. Doliczyłem im tam jeszcze lawetę (bo musiałem doholować auto z domu do
Jakby kogoś to jeszcze interesowało to aktualizuję:
Mam diagnozę: jeden wężyk przelewowy W OGÓLE nie był założony + pod jeden z wtrysków #!$%@? uszczelkę o niewłaściwej średnicy. Fachowcy #!$%@?.
Koszty naprawy nie będą kosmiczne - głównie ucierpiały elementy plastikowe, wygłuszenia, wężyki. W 1500,00 powinno się zamknąć. Doliczę im jeszcze oczywiście bak paliwa bo przecież przez ten przelew i uszczelkę to ropa