Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pandagata: jesli wychodzi ci tyle samo finansowo to ok, ale ja nie widzę w tym sensu, skoro masz tyle posiłków. jogurt naturalny plus jakieś bakalie i masz 300kcal a ty za posiłek tak samo kaloryczny płacisz, to co oni ci tam wymyślają? chociaż zapewniają ci rozpiskę makrosów na posiłki albo chociaż sumaryczne zestawienie? plus ile cukru w to ładują. lepiej mniej posiłków, dlatego warto poczytać o IFD, keto. a i skąd
@tolstyy00: troche strzelam, że styknie, skoro przy 1800 utrzymuję wagę to muszę odjąć kcal żeby mieć deficyt, nie ? :D spalanie przy moim wzroście i wadze nie jest spektakularne, 25 km na rowerze w 1,5 h to u mnie max . 500 kcal.
@fuechsinn: Dobra jak tam uważasz, ale każdy dobry dietetyk i trener powie ci ze aż taki deficyt przy aktywności (a w zasadzie nawet niewiadomo jaki bo może być większy niż myśle, ale to trzeba znać swoje zero) jest zły i w czasie nieefektywny. Jak chudnąc to z głowa nie żeby szybko tylko na długo, a tego nie osiągniesz bez planowania. Polecam się zagłębić w temat. Pozdro
@cktinuviel: no serio, wpisując swoje dane, wiek, płeć i aktywność fizyczną (nie pucuję się, że jestem hardkorem i wrzucam umiarkowaną aktywność i prace siedząćą) mam te 1800 kcal. Ja wszystko rozumiem i wiem o co Ci chodzi, ale robiąc sobie deficyt rzędu 150 kcal nie miałam praktycznie żadnych efektów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pandagata: no tak to powinno działać ( ͡° ͜ʖ ͡°). to luźno można przyjąć, że 300*7 plus te dni aktywności, gdzie deficyt powinien być większy, niech nam to da -2500kcal w tydzień, około 10k przez miesiąc. zakładając, że kilogram tłuszczu to jakieś 7800kcal, powinnaś zrzucić ponad kilogram tłuszczu! mniej więcej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pandagata: chociaż wagowo może być też inaczej, dlatego dobrze stawać na wadze i to kontrolować. najlepiej też zapisywać co się jadło, regularnie się ważyć, nawet niektórzy nastrój zapisują po posiłkach, treningach i tak budują sobie swój żywieniowy kalendarz ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@AnimeJestSuper: jeżeli waliłeś solidne kardio to pewnie tak było. Plus te 10 cm wzrostu też dużo zmienia no i jak jadłeś słodycze to faktycznie. Ja nie jem słodkiego jakoś wybitnie, już bardziej jakieś mięsne potrawy, po prostu dobiłam do momentu w którym nie tyje i nie chudnę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pandagata: cziperki to przecież to 500kcal! ale jakie to pyszne ( ͡° ͜ʖ ͡°). nie znaczy to, żeby nie mieć cheatmeala jakiegoś raz w tygodniu, ale też zmiana nawyków żywieniowych to nie jest chwila, to długi proces.
ludzie mają tendencję, by myśleć, że jedzą mniej aniżeli faktycznie spożywają. kontrola tego na fifatu, fitnespal jest spoko
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tolstyy00: lecę na tym od roku. Ogółem nie jestem przekonana do tego całego pomysłu z cateringiem 1500 kcal, ale niebieski chciał. No i prawda jest taka, że dobrze się czuje w swoim ciele tak ogólnie, czasem mi się marzy 5 kg mniej, ale nie jestem ani ulana ani niezdrowa, wręcz mam wszystkie wyniki idealne, tylko dupa trochę szersza i obtluszczona. Takie trochę widzimisię ta dieta.