Wpis z mikrobloga

@Oszaty: > Jeśli myśleliście, że darmowe praktyki to januszowanie, to jak nazwiecie to?

Czesto darmowe praktyki są lepsze, niż płatne, bo na płatnych dają Ci jakieś gówno do zrobienia, żebyś na siebie zarobił, a na darmowych uczą i poświęcają czas swojego pracownika żeby się tobą zajmował.
  • Odpowiedz
  • 5
@Oszaty ech, kiedy ktoś wrzuca coś i dostaje więcej lajków... U mnie pod postem dwóch obrońców płatnych praktyk (płatnych przez pracownika) ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Oszaty: żadne odkrycie, od dawna wiadomo, że aplikację albo uzyskujesz poprzez kontakty albo poprzez opłatę. Co lepiej - nie możesz w czasie aplikacji wykonywać pracy, która jest niegodna aplikanta. Czyli nie masz źródła finansowania takiej aplikacji, jak nie masz rodziców, których na to stać
  • Odpowiedz
@blackcurr4nt: eeee
Aplikacja przez co rozumiemy uczęszczanie na zajęcia/kolokwia/szkolenia/warsztaty do właściwej ORA oirp jest zawsze odpłatna i jest to regulowane ustawą...
Praca niegodna jest określeniem nieostrym pozwalającym na swobodną ocenę organom samorządu adw/r pr celem wyeliminowania potencjalnie źle rzutujących na środowisko prac, co stanowi znacznie szerszą kategoria w stosunku do samych adw/r pr i swoiste przygotowanie do zawodu.

Mit trudności znalezienia pracy to wymysł odpowiedników bootcampowców w informatyce. Sam zacząłem naukę
  • Odpowiedz
@blackcurr4nt: matkobosko, w jakim świecie ty żyjesz? To co piszesz to jest jakieś turbo urban legend... Aplikacji się nie uzyskuje, to po pierwsze. Po drugie wykonujesz pracę jak adwokat, tj. pracujesz w kancelarii. I zarabiasz na dodatek. W dużym mieście już nawet całkiem spoko, jeśli nie jesteś debilem. Za aplikacje płacisz, jak za każdą inną aplikacje i ten obowiązek nakłada MS. Pracy niegodnej faktycznie nie możesz wykonywać, tj. pracować jakoś striptizerka
  • Odpowiedz
@Oszaty: No i fajnie, nie mają zamiaru się użerać z gównostudentami, to dowalili zaporową stawkę, która odrzuci. Jakby napisali "nie przyjmujemy na praktyki", to i tak pewnie byłby ogrom maili "a panie, miałem 4,5 na studiach, może jednak będzie dla mnie miejsce?"
  • Odpowiedz
@levusek1992: przeciez co druga kancelaria wezmie typka chociaz za darmo. Jak bedzie mial szczescie dostanie minimalna XD

dziwie sie ze poszedl na cos takiego. Chyba ze to jakas "prestizowa" kancelaria i baaaardzo mu zalezalo konkretnie na tej. Ale i tak uwazam ze to glupota. Najlepiej pracowac w jakiejs malej gdzie jest jeden adw. lub r.pr bo taki zwykle chce czegos nauczyc a nie jestes od robienia kawy i naklejania znaczkow na
  • Odpowiedz
@Oszaty teoretycznie... Jakbym , ze dzieki takim praktykom, zaraz po ich zakończeniu znajde robote za chociazby 8000 zl netto, to czemu nie? Nie wiem jak to jest kompletnie, ale jakby bylo tak ze jak nie zapłacę to w tej branży jestem stracony, a jak zaplace to mam 75 % szans na dobre zarobki i dalszy rozwój, to chyba wybor bylby oczywisty?
  • Odpowiedz
@Lorenzo_von_Matterhorn: Często jest niestety tak w januszexach, że praktykant jest jedynym tym kumatym a nie zatrudniane po znajomości karynki, grażynki, sebki, michałki. Są przedsiębiorstwa które wykorzystują zaawansowane technologie produkcji, których nie powierzysz młodemu studenciakowi. Ale pokazanie jakiegokolwiek WMSa, MESa, TMSa żeby sobie przejrzał i poczytał albo pracował razem z Tobą to nie jest jakiś #!$%@? problem.

Wolnościowe, bo często Janusze myślą, że "AHHHH #!$%@? WIESZ MŁODY TY TO NIC NIE WIESZ"
  • Odpowiedz