Wpis z mikrobloga

@BajerOp: Owszem, porównując np. samego siebie przed i po. Mam mniej tkanki tłuszczowej, i więcej mięśniowej. Jestem bardziej odporny na zakażenia, mam lepszą skórę, bardziej wyrównane samopoczucie.

Sęk w tym, że fast food nie jest dużo gorszy od normickiego jedzenia domowego. To w końcu przecież pochodzi z tych samych źródeł, ma podobny skład makroskładników, i jest tak samo wyjałowione z wartości odżywczych jak praktycznie wszystko inne na rynku. Z naprawdę odżywczych
@szaman4: Ile chcę. Między 1 a 3, zwykle.

Nie liczę kalorii.

Niewiele ćwiczę. Staram się codziennie coś zrobić - np. serię pompek, albo rąbanie drewna, czy krótki bieg. Łącznie w tygodniu chyba wyjdzie mniej niż godzinę prawdziwego wysiłku fizycznego.
@Fighting_Irish: ALA jest bardzo słabo konwertowalny do DHA/EPA u ludzi, więc nawet to nie przemawia za olejem lnianym. A tłuszczy omega-6 ma również sporo. Jeśli rzeczywiście jest tłoczony na zimno (a po czym właściwie poznać, że to prawda to nie wiem), to może nie mieć petrochemikaliów, ale pewnie pełno rozmaitych fitochemikaliów, które rośliny używają obronnie przeciw zjadaczom nasion.