Wpis z mikrobloga

#trenujzwykopem #odchudzanie #dieta #bieganie #chudnijzwykopem #ulaniectrenuje (ostatnie to mój tag do obserwowania/czarnolistowania

Dzień 71
Waga 95.4 ()

WAŻNE: Jeżeli raz zaplusujesz że chcesz być wołany, to będziesz wołany do końca moich wpisów, chyba że zaplusujesz „wypisanie” się z obserwujących. Wówczas nie będziesz. Ergo nie musisz każdorazowo plusować że chcesz obserwować

Wołam osoby które wyraziły wolę śledzenia moich poczynań. Jeżeli chcesz/ nie chcesz być wołany, zaplusuj odpowiedni komentarz poniżej: @Sckb @karolinana @Serenescio @Guardis @Mmmmmm @Kajmak_ @driix231 @brodzi @vomalio @Moj_Panie @misiafaraona @paintitred @bigblackmamba @SpawaczPolimeru @OdynKrolValhalli @SuspendedInGaffa @Defensivecircle @kalodont @Anakee @kemawir123 @auraya @Shiner @Kozeid @MatiJas1231 @latinogirl @zawisza @PanYaBOLL @Fiktorianin @szymon465 @Sestero @homelessbieber @Tigermass @czogusiowy @mokebe_bialy @Kinja @Malka0506 @endx2 @swiwelec @Porno123 @wildMadzikas @ZmOoReK @Markizek @slepauliczka

Serwus

Tydzień 10 minął, po początkowych kilku tygodniach gdzie prawie stałem wagowo cały czas systematycznie leci ona na łeb na szyje. To dobrze, bo zaczynam się zastanawiać czy do października osiągnę ósemkę z przodu (w sensie że będę ważyć 89.9 kg lub mniej). Wygląda to na prawdopodobne, choć jeszcze do tego sporo czasu, więc i sporo pokory z mojej strony będzie potrzebne.

Zauważyłem u siebie jednak jedną rzecz którą mogę spokojnie zakwalifikować jako „niepokojącą”, jednak ten niepokój raczej każe sugerować że jest dobrze. Otóż – liczę kalorię. Mój limit na dzień to 2100 (zmniejszyłem trochę bo mi bmr przez odchudzanie spadł a moje 2250 było z okresu gdzie ważyłem 103.1 kg). I właściwie kilkukrotnie w ciągu tygodnia zauważyłem że wieczorem, czyli w moim przypadku około 20-21 miałem na liczniku po 1500 – 1600 kcal, i musiałem robić sobie kanapkę, cokolwiek by ten bmr przekroczyć na łeb na szyję. Tu pytanie do bardziej zaawansowanych osób ode mnie – obawiać jakoś się tego, czy po prostu w razie potrzeby dojadać wieczorem, z myślą że i tak przy wadze docelowej (69.9 kg lub mniej) te 1600-1800 będzie okej? Jeżeli obawiać, to co polecacie robić w takich sytuacjach?

Dla przykładu przy moim wzroście i wadze 65 kg bmr będzie wynosić 1680 kcal, a dla 69 kg 1749 kcal(górna i dolna granica mojego pułapu docelowego).

Co do biegania – ostatnimi czasy trochę brakuję mi motywacji. I nie chodzi o to że bieganie porzuciłem – co to to nie. Raczej muszę się bardziej zmusić by iść biegać. Podejrzewam przez co to się dzieje. Ostatnimi czasy zacząłem swój drugi pomysł z nauką niemieckiego (niemieckiw1000h) i jednak on też mi zaprząta głowę. A do tego codzienny życiowy dżemik, typu coś w domu zrobić, tutaj rzecz inną ogarnąć i tak dalej. Chyba zbyt dużo też siedzę na wykopie, i muszę to troszku ograniczyć do godzinki/dwóch na dzień. Dlatego czekam z niecierpliwością na 31.08 – będę mógł sobie powiesić w końcu medal na ścianie. Liczę ze wówczas znów motywacja skoczy do przodu, a tymczasem płynę na silnikach awaryjnych nazwanych determinacją i uporem.

STAŁE LINKI, DLA OSÓB KTÓRE PIERWSZY RAZ WIDZĄ WPIS, LUB CHCIAŁYBY SIĘ DOŁĄCZYĆ:

Zapotrzebowanie wyliczyłem tu (obecnie granicą moją jest BMR +200-250 kcal) ---> http://bmi-online.pl/

Plan biegowy który obecnie stosuje (obecnie jestem pomiędzy tygodniem 5-tym a 6-tym) ---> https://run-log.com/plan_treningowy/puma-30-minut-biegu-bez-przerwy-krotszy,38.html

PODSUMOWANIE:
Łącznie od początku: - 7.7 kg
Cel: 95.0 kg
Nagroda: Był już park trampolin (znaczy pójdę jak więcej kasy wpadnie bo na studencką kieszeń to parę groszy jest) w następnej kolejności w nagrodę zrobię sobie cały dzień bez obowiązków, internetów, tylko ja, i książka.
Następny wpis: 28.08.2019
o.....i - #trenujzwykopem #odchudzanie #dieta #bieganie #chudnijzwykopem #ulaniectren...

źródło: comment_AYpljElI0noE1FFzFfB888x5E2uk5Kid.jpg

Pobierz
  • 22
@ocotutajchodzi: Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Uważasz, że powinieneś teraz jeść do wieczora ok. 1600 kcal, żeby już teraz przygotować się na to, że i tak tyle będziesz jadł po schudnięciu z niższą wagą i ewentualnie teraz sobie coś dojesz po 20 żeby dobić do obecnego zapotrzebowania?

Moim zdaniem to niezbyt dobry pomysł. Brzmi mądrze, ale z wielu badań nt. odchudzania wynika, że jedzenie kalorycznego posiłku późno spowalnia utratę wagi. Czyli
@stateknaniebie: Oczywiście że będzie chudł, czy gdzieś pisałem, że nie będzie? Ale jest wiele badań, że będzie chudł wolniej. Są też badania temu zaprzeczające. Tak czy inaczej uważam że mimo wszystko powinno się unikać późnego jedzenia, choćby dlatego, że łatwiej później kontrolować efekt jojo. Też wiem co mówię, bo już parę razy schudłem ponad 20 kg i wróciłem do poprzedniej wagi. Tu badanie:

https://www.medicinenet.com/script/main/art.asp?articlekey=105347
@stateknaniebie: Na moich poprzednich nieudanych dietach (dwa razy osiągnąłem cel, ale wszystko wróciło) nie patrzyłem na regularność posiłków, na jedzenie wcześnie lub późno, na nic. Potrafiłem zjeść 1000 kcal w jednym posiłku, a potem się głodzić. Jadłem też w nocy. Ale dieta się skończyła i byłem nauczony, że jeść można zawsze, o każdej porze dnia. I że jak już jem, to jem dużo. Ew. będę się głodził. Tylko po diecie na
@szymon465: 175
@SuspendedInGaffa: Wiem, kłądę się po zerowej, więc ostatni posiłek staram się zjeść do 21.00. W sensie coś "treściwego", potem jeżeli już to jakiś owoc lub płyny.

Choć ogólnie staram się jeść wedle zasady - śniadanie jak król, obiad jak mieszczuch, kolację jak żebrak.

Wiem że później może wrócić normalny apetyt i tego się trochę obawiam, jednak no, przez całe życie jadłem dużo za dużo - mój rekord to
@ocotutajchodzi: No i super, wychodzi na to, że podchodzisz do diety bardzo rozsądnie. Żałuję, że sam od razu nie miałem takiego podejścia :D Czasem myślę, że kontrola jedzenia po odchudzaniu to zupełnie inna bajka od odchudzania. Trzeba zauważyć z czym jest problem i nad tym pracować. Pisząc te wpisy zmuszasz się do zastanawiania się nad tym, co idzie dobrze, a co gorzej i myślę, że dzięki temu już teraz przeciwdziałasz efektowi
@ocotutajchodzi: Wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby. Ja sam dietetykiem nie jestem, a Ty niepotrzebnie stracisz energię na zbyt dokładne planowanie. Tym razem podchodzę do odchudzania z większym luzem, świętą zasadą jest tylko niejedzenie późno no i większość (takie 60% kalorii) jem do 13. A jeśli chodzi o częstotliwość dwójek to być może na początku diety jadłeś więcej błonnika w posiłkach. Dobrze jest go jeść w warzywach, a nawet
@SuspendedInGaffa: Dziękuję! Staram się! :D Jedyne co wiem że nie jest zdrowe ale robię non stop to się ważę po 5/6 razy dziennie. Nie oczekuję przy tym że mi waga zleci - bo wystarczy że wypije herbatę i już mam 0.3 kg więcej, zjem obiad i 0.5 kg, ale po prostu lubię patrzeć jak wieczorem około soboty/niedzieli mam wagę dokłądnie tą samą co w momencie w którym wstawiałem poprzedni wpis. I
@ocotutajchodzi: Częste ważenie jest niezalecane dlatego, że obniża motywację. A jeśli Tobie podnosi, to nie widzę żadnego problemu. Ja się ważę raz dziennie na czczo. Ale przez to że ważysz się naprawdę często możesz lepiej zrozumieć jak działa organizm. Ja np. jak jestem na wyjeździe i przez 4 dni się zupełnie nie ograniczam to po wejściu na wagę jest +4 kg. Ale już chyba piąty raz z rzędu zaobserwowałem, że po
@SuspendedInGaffa: szczerze wątpię, aby w tych 4kg był choćby 1kg tłuszczu. Oznaczaloby, że codziennie (w teorii, w praktyce to tak nie działa, ludzki organizm to nie piec martenowski). Musiałbyś mieć 2k kalorii nadwyżki i wszystko to musiałoby być przerobione na smalec. Nierealne.
Ogólnie to od teraz, mogę zapisywać przez tydzień co jem i o której i za tydzień to wstawie w osobnym linku - sam powiesz czy coś Twoim zdaniem psuję a jeżeli tak/nie to czemu.

@ocotutajchodzi możesz wrzucić taką rozpiske.
Do tej pory jak liczyłem kcal? Korzystałeś z jakiejś apki? Jeśli tak to wystarczy screeny wstawić. Ja z chęcią bym zobaczył( ͡º ͜ʖ͡º)