Wpis z mikrobloga

@karolinana: oszołom jak oszołom, ale sporo drzew (głównie liściastych) posiada naturalną ochronę przed ogniem. Może nie jest ona bezwzględna i stuprocentowa, ale faktycznie podpalić niektóre drzewa (szczególnie żywe albo świeżo zerwane) to wyzwanie.