Wpis z mikrobloga

#alkoholizm #przemyslenia #smierc
Właśnie się dowiedziałam, że mój ojczym, z którym mama się rozstała kilka lat temu, zapił się na śmierć. Ten człowiek zniszczył nam życie, odebrał masę zdrowia psychicznego, wyciągał łapy, kradł pieniądze, zrobił z domu piekło. Może to chamskie, ale nie żałuję go wcale, co więcej, cieszę się, że mama przynajmniej będzie mogła bezpiecznie przyjechać na urlop do naszego miasta i nie będzie musiała oglądać się za siebie.
Na koniec życia został samotny, bezdomny i zasyfiały, nie dożył nawet 50tki.
Tfu na alkoholików.
  • 98
  • Odpowiedz
@indeeed: Masz rację że jak się chce to można z tego wyjść , tylko trzeba zauważyć problem. Co do normalnego życia .... kiedyś można było założyć rodzinę , teraz większość to roszczeniowe #p0lki.
Teraz wróćmy do tematu. Sam przestałem pić. Nikogo w tym czasie (jak piłem ) nie krzywdzilrm , nie miewałem kaca rano , ale zawsze te 3-4 piwka pękały . No i zauważyłem że przytyłem 3kg, uznałem że
  • Odpowiedz
@shaelix92: dla tych, którzy walczą o siebie i próbują zerwać z nałogiem mam cholerny szacunek, ale nie dla tych, którzy szczają na ludzi wyciągających pomocną dłoń.
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: trzeba by jasno zdefiniować co to jest uzależnienie , piwko albo dwa wieczorem w weekend dla relaksu to już uzależnienie z którym tak ciężko zerwać ? Jakby ktoś miał w alkoholizm od picia popaść to piwo by mu wątrobę #!$%@? prędzej niż by ten człowiek się stoczył xD
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: tego nigdy nie doświadczyłem , nikt się mnie nigdy nie czepiał , także nie zajmę stanowiska w tej sprawie. Ale napewno zajmę stanowisko jeżeli chodzi o Twój sposób odpowiedzi, który pozostawia wiele do życzenia. Skąd w Tobie ta agresja, pyskówki i skłonności do wyolbrzymiania problemów ?
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: Zadałem pytanie o dwa piwa w trakcie weekendu a Ty przyporzadkowales to pod alkoholizm xD I właśnie dowiedziałem się że powinienem przeżywać najtrudniejszy okres w moim życiu ze względu na 6 lat picia piwa , a wcale tak nie jest. Jest mi smutno ale z zupełnie innego powodu. Także zachowaj we wszystkim rozsądek prosze, bordo zobowiązuje.
A i tak, trafiłeś , jestem wrażliwy trochę , ale to też znowu trochę
  • Odpowiedz
@shaelix92: Właśnie tak rozumuje alkoholik - że ktoś sie czepia i #!$%@? głupoty a on wcale nie chla tylko piwo czasami - i nawet jak będziesz mocno uzależniony że na odwyk na oddział zamknięty tylko pozostanie to w ten sam sposób będziesz widział swój alkoholizm, nie zauważysz żadnej różnicy pomiędzy piwkiem teraz a flaszką na wieczór za trzy lata - tylko ludzie będą się #!$%@?ć i czepiać - nie będziesz wiedział
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: byłem aktywnym, za mało czasu minelo żebym przestał nim być , bo do tego potrzeba pewnie minimum dwóch lat, jednak już teraz mogę śmiało stwierdzić że nie czuję potrzeby alkoholu, jedyne co to dużo wody gazowanej pije , a od czasu do czasu piwo bezalkoholowe. Dopiero 3 tydzień trzeźwości leci , a najgorsze były pierwsze 4 dni.
  • Odpowiedz
@shaelix92: Alkoholikiem się jest do końca życia, nie da się nim nie być albo powrócić do stanu przed alkoholizmem - można tylko nie pić alko, to tak jak urwana noga nie odrasta tak choroby się cofnąć do stanu przed uzależnieniem nie da. Mało wiesz o alkoholiźmie
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: lol, to tak samo jak kawoholikiem ? Ciastkoholikiem ? Ty coś o tym wiesz czy gadasz to co gdzieś przeczytałeś ? xD dlaczego nazywasz osobę nie pijąca alkoholikiem, nawet gdy od 5 lat nie odczuwa chęci napicia się , albo robi to okazyjnie i w umiarkowanych ilościach np. na jakimś ślubie czy innej rodzinnej imprezie ?
  • Odpowiedz