Wpis z mikrobloga

@przemianawdzika: Wesele to oczywiście decyzja państwa młodych, ale im dłużej siedzę na ślubnych grupach na fb (kumpela się hajta za rok) tym więcej widzę komentarzy, że jak nie ma alko na weselu to ludzie i tak kogoś wyślą żeby kupić, a potem obgadają, że sknera co wódki nie postawiła. To samo na weselach wege, widziałam komentarze, że dziewczyna na takie pojechała to po 2 godzinach jakieś Zenki z rodziny pojechały na
@przemianawdzika: wiem, że baicik, ale dobry więc odpiszę. Najlepiej zadzwoń wcześniej, bo sporo osób może tylko z tego powodu po prostu odmówić. Wesele to dla gościa zazwyczaj spory wydatek, zresztą pewnie sam poniekąd oczekujesz jakiegoś "zwrotu" z wesela. Stąd też wesele robi się dla gości, a nie dla ciebie. Ty z wesela chcesz zrobić wspólny obiad z rodziną i ja jako gość też tak bym to traktował ¯\_(ツ)_/¯
@raz-dwa-trzyy moim zdaniem bez przesady. Oczywiście, że to dzień młodych i mogą zrobić, co zechcą. Ale po coś się to wesele robi, a wiele osób łączy alkohol z zabawą (no zaskoczenie). Idąc tym tropem, można także zrobić np wesele bez jedzenia. No bo czy goście przychodzą wspólnie spędzić czas czy się najeść? Ale wszystko jest dla ludzi i o ile ktoś z młodych czy rodziny nie jest alkoholikiem na odwyku, to nie