Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@goferek: trochę dzisiaj poznałem bo naprawiając klakson urwałem wtyczkę od poduszki xdd na szczęście udało mi się to polutować i przywrócić do stanu pierwotnego
  • Odpowiedz
@bekas_krzyk: a ja mam takie uczucie, że porobiłbym coś przy aucie, ale nie wiem co. I szukam czegoś, żeby się przywalić i zacząć działać. Głośnik w drzwiach do wymiany, coś mi klima za głośno chodzi i może bym sobie wydeszek zrobił xD
  • Odpowiedz
@goferek: Pamiętam jak szukałem przyczyny szarpania silnika przy pewnych obrotach. Stwierdziłem, że może wtryski przeczyszczę. Ładnie wyjąłem listwę, wtryskiwacze wyczyszczone, wkładam z powrotem i #!$%@?. Ścięło mi 2 oringi, sikało benzyną na boki. Tydzień bez auta, bo to był piątek, oringi wysłane dopiero w poniedziałek. #!$%@? ostry, a dzisiaj mam bekę.

Mówisz, żeby przyspawać mufę do wydechu? xDD
  • Odpowiedz
@goferek przykład z dzisiaj, spaliła się żarówka od podświetlenia tablicy rejestracyjnej, no to cyk śrubokręt podważam plastik no i poszło... wyłamałem kawałek osłony w którym siedziała żarówka, od razu się kapłem jak to powinienem zrobić, ale nie obyło się bez klejenia ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@hubelot: pierwszy raz przy robieniu tylniego zacisku, uciąłem linkę ręcznego=6 miesiący jeżdżenia bez hamulca awaryjnego. Później na wiosnę znalazłem tanią używkę z demobilu, wymieniałem ją kolejne pół dnia, bo przerdzewiałe uchwyty linki, nie chciały się ładnie wykręcić.Bez szlifierki kontowej ani rusz( ͡° ͜ʖ ͡°).

Inny temat, brak zasilania w gnieździe zapalniczki, nie mogłem ładować telefonu. Przy próbie naprawy zrobiłem zwarcie, wszystkie lampki kokpitu przepalone. Przez 2 miesiące
  • Odpowiedz