Wpis z mikrobloga

Każdy adept keto wie że destylaty są najlepsze, piwo najgorsze, a wino... gdzieś pomiędzy - ale raczej nie wskazane. Każdy mówi że wino węgle ma, ale nikt nie mówi ile. A nie jest to aż taka tajemnica.

Wino ma dosyć wyraźny podział, który jest skrupulatnie przestrzegany prawnie. Dyrektywa Unii Europejskiej 753/2002 jasno określa ile wino może zawierać cukru abyśmy mogli je określić jako wytrawne czy pół-wytrawne. Mówi ona że:

Wina czerwone abyśmy mogli je nazwać wytrawnymi mogą zawierać 0 - 4 g cukru na litr.
Wina nie-czerwone mogą zawierać 0 - 9 g cukru na litr.

Półwytrawne: 4 - 12 g dla win czerwonych; 9 - 18 g dla win białych

Oczywiście są to "zbędne" węgle, których łatwo i warto unikać w adaptacji. A nasz limit ww "wydać" mądrzej. Jednak dla osób z dłuższym stażem, okazjonalnie, czy nawet jako imprezowy "weapon-of-choice" wino nie będzie żadną zbrodnią. Butelka czerwonego to max 3 g węgli. Odrobinę mniej będzie miała lampka białego półwytrawnego.

Oczywiście pamiętajmy że alkohol to trucizna, pijmy z umiarem oraz rozwagą. Udanego wieczoru ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Źródło: https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:32002R0753&from=EN

#wino #keto #lowcarb #dieta
Mirkosoft - Każdy adept keto wie że destylaty są najlepsze, piwo najgorsze, a wino......
  • 3
@epic_25: Są też wina bezalkoholowe, nawet smaczne. Produkuje się je dokładnie tak samo jak zwykłe tylko na koniec pozbywa się alkoholu. Więc wszystkie dobroczynne przeciwutleniacze, polifenole czy resweratrol powinny być również obecne w takim winie. Obstawiam że są objęte dokładnie tymi samymi normami na zawartość cukru.