Wpis z mikrobloga

Podróba podróbie nie równa.
Jakiś rok temu zacząłem przygodę z #lepin #klocki #podrobkilego .

============================
Na pierwszy rzut miała być gąsienicówka RC 42065.
Zamówiłem sobie radośnie w Chinach.
Zestaw, który przyszedł był inny - zamiast wszystkich mechanizmów z klocków miał w środku dużą cegłę, z której tylko wystawały osie. Z klocków było zbudowane właściwie tylko nadwozie.

Dopiero po fakcie doczytałem, że w opisie aukcji gdzieś na dole było o tym coś wspomniane (pojedyncza aukcja na kilka przedmiotów, z opisem z translatora).

Na plus trzeba przyznać, że same klocki były całkiem normalnej jakości.
Całość działała zupełnie sprawnie i całkiem fajnie jeździła.

Instrukcja dokładna, ładnie wydana na błyszczącym papierze.

W gruncie rzeczy - ten zestaw to nawet nie była żadna podróbka, tylko zupełnie autorski zestaw Chińczyków, tylko z zewnątrz z grubsza przypominający bryłą pojazd lego.

============================
Na drugi ogień poszła podróba zestawu 42079 (wózek widłowy).
Teraz już doczytałem opisy dokładnie, i dostałem to, co chciałem.

Wrażenia:
0. #!$%@?, to jest naprawdę identyczny zestaw, jak oryginał. Nawet instrukcja jest IDENTYCZNA jak pdf na stronie Lego. Totalna, bezczelna #!$%@?.

Zalety:
1. Na pierwszy rzut oka - same klocki nieodróżnialne od oryginału.
2. Na drugi rzut oka także
3. Dorzucona duża ilość zupełnie losowych elementów dodatkowych. Niektóre takie, które w ogóle nie występują w tym zestawie, totalnie od czapy.

Wady:
3. Naklejki nie trzymają kolorów (tzn. mają wyraźnie inne odcienie, niż klocki).
4. W zestawie OIDP brakowało jednej osi - zastąpiłem oryginałem z własnych zapasów.
5. Klocki prawdopodobnie minimalnie (na ułamki milimetrów) nie trzymają wymiarów - o ile każde 2 klocki pasują do siebie pozornie idealnie, to już mając 2 moduły, z których każdy zbudowany jest z 20 klocków, czasami okazuje się nagle, że niektóre otwory nieznacznie się mijają. Minimalnie, ułamki milimetrów - nic, czego by się nie dało pokonać siłowo, ale jednak razi.
6. Prawdopodobnie w związku z (5) - zbudowane mechanizmy działają z dużym oporem. Trochę pomaga kropelka oliwy dla niemowląt kapnięta na krytyczne elementy.

Różnice:
7. Piny wciskają się może nieco ciężej, ale bez dramatu - mój pięcioletni syn sobie poradził z wciskaniem, więc nie było źle. W zamian za to całość się lepiej trzyma kupy.

Mimo wszystko - gdybym nie miał porównania z oryginałem, to bym uznał, że tak ma być, i nie przyszłoby mi do głowy, że coś jest nie tak.

Jakość zestawu oceniam na 90-95% oryginału.

============================

Zachęcony kupiłem kolejny zestaw - koparka z chwytakiem 42006
Tym razem było gorzej. IMHO dużo gorzej.

Wrażenia:
0. #!$%@? równie dokładna i bezczelna, jak poprzednia.

1. Brak kontroli jakości - parę klocków było zwyczajnie wadliwe. Trafiły się dwa połamane piny (to akurat żaden problem, bo i tak było ich więcej niż potrzeba), jedna oś była wygięta (podmieniłem z własnych zapasów).
Najgorsze, że kilka "oczek" w armach zalane plastikiem, a jeden z armów miał nadlewki, które musiałem ściąć. Nic, czego nie dałoby się załatwić, ale no kurde....

2. Te klocki, które nie były wadliwe, były nieodróżnialne od oryginału. Na pierwszy i drugi rzut oka.

3. Kolory naklejek tak dalekie od kolorów klocków, że przestaje to przeszkadzać - to już nie jest "inny odcień" - po prostu klocki są żółte, a naklejki pomarańczowe.

4. Poszczególne army pochodzą jakby z 2 różnych serii - mają nieco inaczej wymodelowane otwory. Ale nie rzuca się to w oczy, i kompletnie nie przeszkadza w budowie ani w działaniu modelu.

5. Piny wciska się WYRAŹNIE trudniej, niż oryginał. Na szczęście, zestaw składałem sam, bo dziecko by sobie nie poradziło. Bardzo wiele elementów trzeba było składać przez opieranie ich o podłogę i naciskanie.

6. Elementy minimalnie nie trzymają wymiarów - uwaga taka sama, jak w poprzednim punkcie.

7. O dziwo, pomimo tego wszystkiego - po zmontowaniu wszystkie mechanizmy działają zupełnie sprawnie i bez większych oporów.

Ogólna ocena - 70-75% oryginału.
Wciąż buduje się fajnie, ale przez cały czas nie masz żadnych wątpliwości, że obcujesz z podróbą. Na 100% nie nadaje się na prezent, ani dla dzieci.

Teraz poszedłem na całość i zamówiłem sobie 42043. Jak przyjdzie, to opiszę wrażenia.

  • 5
@dsgs:
Przyszedł.
Na razie złożony w 1/4, od prawie 2 tygodni leży na półce, bo nie mam czasu.

Jakościowo jest dobrze, chociaż jeden z siłowników pneumatycznych nie do końca działał jak powinien (po kontakcie ze sprzedawcą mają go dosłać).

Natomiast przy zestawach tej wielkości poważnym problemem staje się sposób pakowania - Lego pakuje klocki w oddzielne woreczki na poszczególne etapy budowy, tutaj zawartość poszczególnych woreczków jest dosyć losowa. Przez to budowa
@dsgs:
Jeszcze nie zmontowałem ramienia, więc piszę na podstawie prób z naprędce skleconych "układów testowych":

"Bez problemów" to trochę za mocno powiedziane. Działa tak, jak w oryginale.

Przy czym w oryginalnym Lego pneumatyka też jest daleka od ideału i działa dosyć siermiężnie. Obejrzyj sobie gdzieś na Tubie filmik.
Te siłowniki są skrajnie nieprecyzyjne, poruszają się skokami i zdecydowanie "preferują" skrajne położenia.