Aktywne Wpisy
WielkiNos +668
Przecież to jest tragiczne! Zamiast promować, że dziecko fajnie samodzielnie myśli głupia baba pokreśliła wszystko żeby tylko było na jej i żeby dziecko zgnoić. I to już od najmłodszych lat.
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
kaczorgeddon +1163
Mirki z #gdansk #gdynia #trojmiasto, może nie jest to idealne miejsce do tego, ale tonący chwyta się brzytwy. Mam problem z kobietą (ok 45lat), która wprowadziła się do mojego mieszkania i nie chce się z niego wyprowadzić. Szukam 2-3 osób, które zamieszkają w mieszkaniu 2-3 doby i zadbają o dobrą atmosferę. Zapłacę za cały pobyt. Może możecie kogoś polecić?
#pytanie #najem #wynajem #nieruchomosci #pomoc #mieszkanie #mirkokoksy #oszustwo
#pytanie #najem #wynajem #nieruchomosci #pomoc #mieszkanie #mirkokoksy #oszustwo
Jakiś rok temu zacząłem przygodę z #lepin #klocki #podrobkilego .
============================
Na pierwszy rzut miała być gąsienicówka RC 42065.
Zamówiłem sobie radośnie w Chinach.
Zestaw, który przyszedł był inny - zamiast wszystkich mechanizmów z klocków miał w środku dużą cegłę, z której tylko wystawały osie. Z klocków było zbudowane właściwie tylko nadwozie.
Dopiero po fakcie doczytałem, że w opisie aukcji gdzieś na dole było o tym coś wspomniane (pojedyncza aukcja na kilka przedmiotów, z opisem z translatora).
Na plus trzeba przyznać, że same klocki były całkiem normalnej jakości.
Całość działała zupełnie sprawnie i całkiem fajnie jeździła.
Instrukcja dokładna, ładnie wydana na błyszczącym papierze.
W gruncie rzeczy - ten zestaw to nawet nie była żadna podróbka, tylko zupełnie autorski zestaw Chińczyków, tylko z zewnątrz z grubsza przypominający bryłą pojazd lego.
============================
Na drugi ogień poszła podróba zestawu 42079 (wózek widłowy).
Teraz już doczytałem opisy dokładnie, i dostałem to, co chciałem.
Wrażenia:
0. #!$%@?, to jest naprawdę identyczny zestaw, jak oryginał. Nawet instrukcja jest IDENTYCZNA jak pdf na stronie Lego. Totalna, bezczelna #!$%@?.
Zalety:
1. Na pierwszy rzut oka - same klocki nieodróżnialne od oryginału.
2. Na drugi rzut oka także
3. Dorzucona duża ilość zupełnie losowych elementów dodatkowych. Niektóre takie, które w ogóle nie występują w tym zestawie, totalnie od czapy.
Wady:
3. Naklejki nie trzymają kolorów (tzn. mają wyraźnie inne odcienie, niż klocki).
4. W zestawie OIDP brakowało jednej osi - zastąpiłem oryginałem z własnych zapasów.
5. Klocki prawdopodobnie minimalnie (na ułamki milimetrów) nie trzymają wymiarów - o ile każde 2 klocki pasują do siebie pozornie idealnie, to już mając 2 moduły, z których każdy zbudowany jest z 20 klocków, czasami okazuje się nagle, że niektóre otwory nieznacznie się mijają. Minimalnie, ułamki milimetrów - nic, czego by się nie dało pokonać siłowo, ale jednak razi.
6. Prawdopodobnie w związku z (5) - zbudowane mechanizmy działają z dużym oporem. Trochę pomaga kropelka oliwy dla niemowląt kapnięta na krytyczne elementy.
Różnice:
7. Piny wciskają się może nieco ciężej, ale bez dramatu - mój pięcioletni syn sobie poradził z wciskaniem, więc nie było źle. W zamian za to całość się lepiej trzyma kupy.
Mimo wszystko - gdybym nie miał porównania z oryginałem, to bym uznał, że tak ma być, i nie przyszłoby mi do głowy, że coś jest nie tak.
Jakość zestawu oceniam na 90-95% oryginału.
============================
Zachęcony kupiłem kolejny zestaw - koparka z chwytakiem 42006
Tym razem było gorzej. IMHO dużo gorzej.
Wrażenia:
0. #!$%@? równie dokładna i bezczelna, jak poprzednia.
1. Brak kontroli jakości - parę klocków było zwyczajnie wadliwe. Trafiły się dwa połamane piny (to akurat żaden problem, bo i tak było ich więcej niż potrzeba), jedna oś była wygięta (podmieniłem z własnych zapasów).
Najgorsze, że kilka "oczek" w armach zalane plastikiem, a jeden z armów miał nadlewki, które musiałem ściąć. Nic, czego nie dałoby się załatwić, ale no kurde....
2. Te klocki, które nie były wadliwe, były nieodróżnialne od oryginału. Na pierwszy i drugi rzut oka.
3. Kolory naklejek tak dalekie od kolorów klocków, że przestaje to przeszkadzać - to już nie jest "inny odcień" - po prostu klocki są żółte, a naklejki pomarańczowe.
4. Poszczególne army pochodzą jakby z 2 różnych serii - mają nieco inaczej wymodelowane otwory. Ale nie rzuca się to w oczy, i kompletnie nie przeszkadza w budowie ani w działaniu modelu.
5. Piny wciska się WYRAŹNIE trudniej, niż oryginał. Na szczęście, zestaw składałem sam, bo dziecko by sobie nie poradziło. Bardzo wiele elementów trzeba było składać przez opieranie ich o podłogę i naciskanie.
6. Elementy minimalnie nie trzymają wymiarów - uwaga taka sama, jak w poprzednim punkcie.
7. O dziwo, pomimo tego wszystkiego - po zmontowaniu wszystkie mechanizmy działają zupełnie sprawnie i bez większych oporów.
Ogólna ocena - 70-75% oryginału.
Wciąż buduje się fajnie, ale przez cały czas nie masz żadnych wątpliwości, że obcujesz z podróbą. Na 100% nie nadaje się na prezent, ani dla dzieci.
Teraz poszedłem na całość i zamówiłem sobie 42043. Jak przyjdzie, to opiszę wrażenia.
@RandomowyMirek: Przyszedł już może, jeśli tak to jak wrażenia?
Przyszedł.
Na razie złożony w 1/4, od prawie 2 tygodni leży na półce, bo nie mam czasu.
Jakościowo jest dobrze, chociaż jeden z siłowników pneumatycznych nie do końca działał jak powinien (po kontakcie ze sprzedawcą mają go dosłać).
Natomiast przy zestawach tej wielkości poważnym problemem staje się sposób pakowania - Lego pakuje klocki w oddzielne woreczki na poszczególne etapy budowy, tutaj zawartość poszczególnych woreczków jest dosyć losowa. Przez to budowa
Jeszcze nie zmontowałem ramienia, więc piszę na podstawie prób z naprędce skleconych "układów testowych":
"Bez problemów" to trochę za mocno powiedziane. Działa tak, jak w oryginale.
Przy czym w oryginalnym Lego pneumatyka też jest daleka od ideału i działa dosyć siermiężnie. Obejrzyj sobie gdzieś na Tubie filmik.
Te siłowniki są skrajnie nieprecyzyjne, poruszają się skokami i zdecydowanie "preferują" skrajne położenia.