Wpis z mikrobloga

@Medyc: zima -12 stopni, godzina 4:50 idę do pracy patrząc pod nogi bo mi śnieg wieje w twarz
wchodzę pod wiatę przystanku i patrzę na telefon, jeszcze 5min do tramwaju
po 5 min czuję jaki mi sztywnieją palce dłoni, czekam, mija 10 kolejnych minut czekam
tramwaj nadjeżdża spóźniony 15 min, oczywiście nieogrzewany bo po co
jadę prawie pół godz w bezruchu i ujemnej temperaturze, menel charczy z tyłu
wysiadam i brnę
Przeniesmy się do grudnia, godzina 20, na ulicach pustka, cisza spokój i padający śnieg.


@Medyc: chyba raczej leje deszcz, albo po prostu piździ i wieje dlatego na ulicach pustka

Przykrywasz się kocem, oglądasz swój ulubiony serial popijając herbatkę na rozgrzanie.


@Medyc: i wszytko jasne, piwniczysz w domu, nie można wyjść na zewnątrz bo leje i piździ ( ͡° ͜ʖ ͡°)