Aktywne Wpisy
duron1802 +156
Darthal +24
Wyobrażacie sobie w ogóle leżeć razem z dziewczyną, gdy ona jest przytulona do was, oglądać jakiś film na netfliksie, całować się w między czasie, dotykać, spać razem czując jej ciało obok. To uczucie że ona was kocha, pożąda was, stara się. Przecież to musi być coś zajebistego.
#samotnosc #przegryw
#samotnosc #przegryw
U mnie w domu zawsze sprzątało się w sobotę (w rzadkich wyjątkach w piątek). Niezależnie od tego czy w domu było czysto, czy się prawie wcale w tygodniu nie gotowało, czy w ogóle nas w domu nie było - sobota koło południa POBUDKA, SPRZĄTAMY, NIKT MI W TYM DOMU NIE POMAGA.
Nie dało się wyspać za nic, bo sprzątanie musi być wtedy i kropka. Myślę, że gdybym posprzątała dom w czwartek, to matce by bluescreena #!$%@?ło i i tak kazałaby nam sprzątać w sobotę xD
Zawsze byłam (i wg mojej matki do tej pory jestem) tym paskudnym syfiarzem, a tak naprawdę na myśl o sprzątaniu (prawie)czystego domu odechciewało się wszystkiego.
Odkąd się wyprowadziłam, nagle sprzątanie stało się przyjemnością. Sprzątam kiedy chcę - w środę, w piątek, czasem w poniedziałek po leniwym weekendzie. W domu zawsze czysto, bo wszystko jest ładnie zoptymalizowane - pranie kiedy trzeba, szorowanie żeby ogarnąć kiedy trzeba, raz na jakiś czas porządne szorowanie z wyciąganiem wszystkiego z szafek. I wiecie co?
Jestem wtedy z siebie dumna, bo wręcz mnie cieszy nieprzymusowe ogarnięcie swojej chaty i siedzenie z drinem po wyszorowaniu podłogi.
Też tak mieliście?
#kiciochpyta #sprzatanie #logikarozowychpaskow
To chyba jakiś sowiecki zwyczaj te sprzątanie jeden dzień w tygodniu nawet jak jest czysto bo ukraińska stara babka roommate chciała na mnie takie coś wyforsować
@gdziesomojeokulary: ale zafundowało mi to flashbacki. Nie można nigdize wyjść, nic ciekawego zrobić bo "w sobotę się sprząta". I to wieczne dzielenie się obowiązkami i niechęć. A potem jak człowiek dorósł to pobudka na kacu po paru godzinach snu.
Najlepsze, że po wyprowadzce sami to już wcale tak nie zapieprzają z odkurzaczem i szmatami co tydzień ( ͡°
podobnie jak ojciec brał do pomocy żeby pomoc mu porządki w garażu zrobić. Nienawidziłem tego ale od kiedy mam swój garaż to mógłbym tam sprzątać codziennie :D Tym bardziej mając świadomość ze jedyna osoba która może tam nabrudzić to ja (wiec jest czysto ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Tak samo było z pomocą przy naprawie czegoś w samochodzie - najgorsza robota ale przy
@moria: Aż mnie skręca na przypomnienie sobie tej obowiązkowej rutyny - ja wycieram kaloryfery na mokro, potem na sucho, potem półeczki (setkę rzeczy podnieść co tydzień i pod nią wyszorować of kors), a potem jeszcze półki, gdzie nigdy się nie kurzy, ale trzeba wyszorować na mokro przecież, bo tak... A lustro na końcu! Bo się zachlapie! I idziemy do kuchni i po kolei...
Jak siedzę w swoim
#!$%@? mi to było czasem wstyd jak się budziłem o 12:00, ale nikt mnie nie budził.
Serio do 12:00 nie mogłaś się wyspać czy jeszcze #!$%@? byłaś? XD