Wpis z mikrobloga

Gadanie na "Pan" czy "Pani" jest moim zdaniem głupie, bezsensowne i kompletnie zbędne


@dragranis: W sklepie, urzędzie, restauracji też do wszystkich na "ty" jedziesz?

ktoś wyżej zauważył, że pomaga utrzymać dystans i w razie czego kimś zarządzić lub zwyczajnie #!$%@?ć.


@korpoRator: Mój były przełożony, Anglik, nie używający zwrotów formalnych, nie miał najmniejszego problemu z #!$%@? innych, a wręcz sprawiało mu to przyjemność. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@laki1 powinno być formalnie, stosunki formalne mają to do siebie że wymagają pewnej ogłady,zbioru zasad które trzeba przestrzegać i pięlengnować, pomagają w odróżnieniu kretyna od kogoś z kim warto współpracować,skracanie dystansu w relacji formalnej jest nie na miejscu ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@korpoRator: Mój były przełożony, Anglik, nie używający zwrotów formalnych, nie miał najmniejszego problemu z #!$%@? innych, a wręcz sprawiało mu to przyjemność. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@ZygmnuntIgthorn: tak jak napisałem. NIektórzy nie potrzebują ¯\_(ツ)_/¯ a jeszcze jak lubią #!$%@?ć to już w ogóle nieistotne dla nich z jakiej formie sie zwrócą ;)

Tu nawet nie chodzi o dystans, który też ma być może jakieś znaczenie. Po
  • Odpowiedz
@laki1: no jeżeli to był pierwszy kontakt ze strony firmy, to raczej #!$%@?. Jeszcze zdrobnienie imienia potęguje u mnie uczucie żenady. Jeżeli już się wcześniej kontaktowaliście, to #!$%@? - sam zawsze staram się od razu przechodzić na Ty, żeby ograniczyć formalizm.
  • Odpowiedz
w korporobocie nie przyszłoby mi do głoby, żeby mówić do kogoś per "Pan"


@korpoRator: Jak pisałem wyżej, w pracy to zrozumiałe, ale podczas rekrutacji nie przyszłoby mi do głowy zwracać się do obcego człowieka na "ty" od samego początku, a jedynie po ustaleniu, że jemu też to pasuje. Ewentualnie należałoby uszanować jeśli nie.
  • Odpowiedz
w korporobocie nie przyszłoby mi do głoby, żeby mówić do kogoś per "Pan"


@korpoRator: Jak pisałem wyżej, w pracy to zrozumiałe, ale podczas rekrutacji nie przyszłoby mi do głowy zwracać się do obcego człowieka na "ty" od samego początku, a jedynie po ustaleniu, że jemu też to pasuje. Ewentualnie należałoby uszanować jeśli nie.
@ZygmnuntIgthorn stąd ta dyskusja bo Tobie to przeszkadza a mi zupełnie nie. Ale też coraz lepiej rozumiem Twój
  • Odpowiedz
@laki1 spacja przed wykrzyknikiem, już mówi, że nie można kobiety traktować poważnie.

Wykreślanie kogoś z procesu rekrutacji tylko dlatego, że zażyczył sobie bardziej formalny ton jest słabe. Gość pewnie ma kija w dupie, nie powinien tak pisać, ale jednak warto zachować profesjonalizm i np o to zapytać na rozmowie
  • Odpowiedz
@laki1: jak dla mnie gość ma rację. Co innego zaproponować od razu w pierwszym mailu przejście na "ty", a co innego wystrzelić z grubej rury do gościa, który przecież nie jest w ich zespole.
  • Odpowiedz
@laki1: Jezu jak ja się cieszę ze #!$%@? z tego kraju xD kije w dupie, za luźno, za sztywno, programisty z kijem w dupie udające arystokracje, HRy udające dobre ciotki xD
  • Odpowiedz
@ZygmnuntIgthorn: Nie, bo większość ludzi to się od razu burzy i pluje jadem jak się do nich tak nie zwrócisz. Po prostu uważam że należy się tych zwrotów pozbyć z naszego języka, bo absolutnie nic nie wnoszą. Jak to mawiał mój promotor "dziś w naszym języku te zwroty nie mają znaczenia. Kiedyś to Panem był faktycznie ktoś ważny. Dziś to nawet największy cham i burak się uważa za wielkiego Pana i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Maly_Jasio: Niechęć do nieformalnych zwrotów na początku wymiany zdań wcale nie musi oznaczać, że taka osoba ma kija w dupie i szuka konfrontacji czy jest trudna we współżyciu. Mi wymiana nieformalnych zdań też przeszkadza na samym początku (choć jest na tyle mało istotna, że nie zwróciłbym jej uwagi), ale na codzień jestem komunikatywny, pomocny i łatwy w obyciu. Jestem na "cześć" ze wszystkimi w pracy. Po prostu pisanie "cześć" do nieznajomej
  • Odpowiedz