Wpis z mikrobloga

@laki1: Nawet jak przeszkadza, to wypominanie tego jednak świadczy o "kiju w dupie". Mi tam wszystko jedno. Na pewno nie chciałbym, żeby w pracy pisali do mnie 'Szanowny Panie', więc rekrutacja też spokojnie może być na luźno.
  • Odpowiedz
@laki1: WTF, jaki rak. Absolutnie nie chciałbym pracować z takim gościem. Widać, że ciężki człowiek we współpracy, przy pierwszym lepszym projekcie zaczęłyby się problemy z dupy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@JohnGeorge: to zależy, jak aplikujesz do Kancelarii prawnej to formalnie, a jak odzywa się np agencja eventova czy coś w tym stylu, to raczej pasuje luźny styl.
  • Odpowiedz
Zaczynanie od cześć jest mało profesjonalne i wbrew zasadom savoir-vivre. Sam jak najszybciej przechodzę na "ty" bo potem jest łatwiej, ale pierwszy kontakt powinien się zawsze zaczynać od "Dzień Dobry", albo "Szanowny Panie". Jednak jeżeli ktoś rozpoczyna konwersację od "cześć" to też mu tego nie wypominam tylko odpowiadam "Dzień dobry" - już bez przesady.
  • Odpowiedz
@laki1: Obie strony mają kija w dupie. Przecież to standard, że później przechodzi się na "ty", ale głupio robić to od pierwszej wiadomości i bez wyjaśnienia. Brak profesjonalizmu.
  • Odpowiedz
@laki1: Bez "cześć" i spoufalania się, ale w treści bez zbędnego formalizmu- ani tak, ani tak.
Cześć, to możemy sobie mówić jak wypijemy kilkanaście kaw albo pół litra i nie jesteś jakimś moim przełożonym z dużą różnicą wieku.
No i zaczynanie maila dotyczącego pracy, jakby to była gadka "mam worek kartofli na sprzedaż, chcesz?" albo jakiś turbodynamiczny startup bez kapitału, za to z kołczem...
Ja wiem, że HRy lubią takie #!$%@?,
  • Odpowiedz
To całe upodobanie do formalizmu chyba pokazuje, że dana osoba dalej chce mieć na szyi chomąto a nad głową bata. Tak duży dystans przełożony - pracownik, urzędnik - petent, starszy - młody to patologia z którą trzeba walczyć.
  • Odpowiedz
  • 11
@laki1: ja zawsze miałem tak, że rekrutacja formalnie, a później w pierwszej sekundzie jako już pracownik na ty. Takie coś też mnie razi, ale na pewno nie odpisałbym, że preferuje bardziej formalnie. Po prostu przeszedłbym od razu na ty i jakoś to przeżył.
  • Odpowiedz
@laki1: Ale sztywniara. Powinna tak napisać:

Jureczku, Mordo Ty Moja!
Fajen, że się zgłosiłeś. Chce Ci się wieźć dupę do nas na ten #!$%@?ów czy wolisz ogarnąć telepatycznie?
Z poważaniem - XD żartowałam mordo - tu jest młody dynamiczny zespół. Żadne tam poważanie.
Z fartem.
Dżesi z HR.
  • Odpowiedz
@push3k-pro: IMO właśnie jest luźne. A to dla tego, że odsiewają takich z kijem w (().
Luźne podejście nie znaczy akceptować każdego focha (potencjalnego) pracownika.
  • Odpowiedz
@laki1: Myśle, że to zwyczaje z zachodu. W takim angielskim nie ma problemów czy jesteś z kimś na „ty” czy na „pan/pani”, same zwroty na powitanie też są bardziej luźne i przez to dystans między ludźmi się zmniejsza. Osobiście tez nie jestem fanem przesadnego formalizmu w naszym języku i kiedy tylko mogę to staram się niekulturalnie przechodzić na „ty” bez pytania, co kończy się tym, ze albo z kimś od razu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@laki1: przyzwyczaiłem się raczej do formalnego albo choć półformalnego stylu, tylko ja aplikowałem bardziej tradycyjnie przez cv czy jakieś pracuj.pl. Po takiej wiadomości dostosowałbym styl do rekruterki i nie robił problemu.
  • Odpowiedz