Wpis z mikrobloga

Ziomal na kota to uważaj. Miałem kiedyś takiego Łatka, przybłęde, nawet miły był, wdzięczny do czasu jak wystawiłem kwiatki po za growboxa bo musiałem pozbierać wodę rozlaną, a ten drań mi na topki polować zaczął tak, że kilka ładnych odrostów połamał
  • Odpowiedz