Aktywne Wpisy
Niedługo mija 25 lat jak z kumplami na naszej miejscówce w lesie zakopaliśmy stalową skrzynkę zawierającą:
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
Marek_Tempe +94
Macie tak czasem, że odpisujecie komuś, piszecie staranny, przemyślany, merytoryczny post a potem dopada Was myśl, a na #!$%@? mi ta dyskusja jest w ogóle potrzebna i nie wysyłacie?
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Od lipca zeszlego roku cale swoje życie podporzadkowalam jednemu - nauce na egzamin wstępny do Kssip (dla niezorientowanych - krajowa szkola sadownictwa i prokuratury), marzac o tym, by w przyszłości wykonywać zawód sedziego sadu powszechnego.
Egzamin mial odbyć się w listopadzie, ze względu na koronawirusa został przesuniety na 20 stycznia.
Pracujac na niemal cały etat, przez 6.5 miesiaca uczylam sie po ok. 5-6-7h dziennie. Mialam jedna przerwe 7 dni na urlop we wrzesniu, poza tym nie było przebacz. Nauka w swieta (na stole barszcz z torebki i pierogi z paczki bo nie bylo czasu na przygotowania), w sylwestra, w weekendy, po pracy. Nie przeczytalam w tym czasie zadnej ksiazki, nie obejrzalam zadnego filmu, serial 8 odcinkow po 50minut męczyłam niemal miesiąc.
Jestem naprawdę wykonczona. Siedze nad tymi papierami na 2 dni przed egzaminem mam wrazenie, ze to wszystko na nic bo testy probne ida srednio, nastawienie do dupy i ogolnie zycie nie ma sensu. Niby moge startowac do 35rz, ale nie wiem czy chce kolejny raz przeżywać ten koszmar.
Materiał to 32 akty prawne, po wydrukowaniu ok. 3.5k stron A4, egzamin w formie szczegółowego testu zamknietego na 150 punktów z progiem wejscia w okolicy 130 poprawnych.
#gorzkiezale #nauka #prawo #studia #depresja
@Slover: no chyba ze bedzie jakis dramat to wtedy nie XD
Sa to 3 kazusy do rozwiązania (kazus - okreslony stan faktyczny w którym organy/sady podjęły decyzje niezgodne z prawem). Należy wytknac błędy, u argumentowac to i wskazać prawidlowe postępowanie. Dodatkowo zmierzyc trzeba sie np z nieprawidlowa kwalifikacja prawa materialnego.
Kazusy sa z prawa cywilnego, karnego i gospodarczego. Za kazdy mozna dostac max 25 punktów i istnieje do nich klucz odpowiedzi (taka rozprawka na maturze vibe)
Trudnosci sa 3- bardzo malo
Moge sobie pisać o czym chce.
Serio by korona z głowy spadła jakby dali wam odpowiednio dużo czasu i pomoce naukowe.
Bo na pewno w realnej pracy też wszystko robisz z glowy albo z #!$%@? książki i byle szybciej. Chore.
Aplikacja trwa 3 lata, dodatkowo 3 lata asesury. Logiczne, ze inwestuja w osoby, ktore zdaza cos przepracować zamiast po 15 latach isc na emeryture xD
Wczesniej jeszcze sedziowie mieli wczesniejszy stan spoczynku (taka emerytura) ale teraz juz jest normalnie 60/65 lat
A jak ktoś nie umie to nawet I czas mu nie pomoże.
Komentarz usunięty przez autora