Aktywne Wpisy
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
W takim razie, postanowiłam sobie wykupić jadłospis, w którym mam wypisane co dokladnie jeść (bo szczerze mówiąc brakuje mi pomysłów, a szukać tez mi sie nie chce. Tu będę miała podane na tacy). Kupiłam sobie wagę kuchenną, i będę ważyć jedzenie przynajmniej w lutym. Dla mnie restrykcyjne ważenie żarcia to problem z głową na równi z anoreksją czy bulimią, ale niech mirkom będzie.
Daję sobie dyspensę na walentynki na słodkie, lody i słodkie wino, i na tlusty czwartek na pączka.
Treningi bez zmian, wychodzi co drugi dzień (ćwiczę 4-5x w tygodniu, a w weekend zwykle przerwa lub coś lekkiego) a codziennie joga z rana.
#zagrubo2021 #chudnijzwykopem
Dodatki do obiadu? Kasze - wszelakie.
Jak bardzo mnie nosi zjedzenie coś słodkiego to zamiast kolacji - robię sobie kisiel z całej torebki ale cukier zastępuję słodzikiem. 0,5 litra takiego kisielu ma 100-150 kcal
Następnie szukasz zamienników potraw które mają wieksza gęstość odzywcza i tobie smakuja.
Z czasem wyeliminujesz zle potrawy na dobre które będą tobie smakować, ale to ty sama musisz eksperymentować.
Gotowe diety to jest droga na skróty ktora bedzie męczarnia bo bedziesz miala tam rzeczy których nie
Dzięki za propozycję cwiczonek, ale chyba wolę sama/z niebieskim
Co do sosów, to nie jem czegoś takiego. Ogólnie jak gotuję obiady, to w 99% wszystko robię sama.
@boctok: tak, przy mojej pracy siedzącej i treningach kilka razy w tygodniu ppm wynosi
Komentarz usunięty przez autora
Co do jadłospisu - mogę sobie wymieniać tam posiłki jak cos mi nie pasuje.
Przeanalizuj sobie w głowie dlaczego, po co i jak zaczęłaś znowu tyc.
Oczywiście nie znam twojej sytuacji ale zgaduje ze te 3 miesiące to była mordega i wiele wyrzeczeń z twojej strony które po prostu naturalnie porzuciłaś na rzecz wygodnego jedzenia bez zwracania uwagi na kaloryczność posiłków. Dlatego moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest powolne wypracowanie zdrowych
@Hannahalla: bo się boję igiel, obrzydza mnie to. Kiedyś nawet poproailam o skierowanie i chciałam iść, ale nogi same mi skręcały przed przychodnią.