Wpis z mikrobloga

@Elessar: z jednej strony boli, że to tak wygląda i wymuszanie pierwszeństwa na rowerzystach to taki chleb powszedni. Z drugiej? Walisz na pewniaka, jakbyś wczoraj do Polski przyjechał( ͡° ͜ʖ ͡°) Od samego wjazdu na przejazd rowerowy jedna łapa na klamce kamulca, druga na dzwonku, tal bym doradzał. I spd wypięte, tak bym doradził.
Robisz materiał dobrej jakości, leci na stopagresji i tyle.
@Lardor: To kierowca samochodu ma się rozejrzeć przed zmianą kierunku ruchu, to jego zakichany interes bo nie ma pierwszeństwa. Imo autor nie jechał szybko. Kierowca jak widać nawet nie jest świadomy że nie ma pierwszeństwa i jeszcze ma pretensje, po czym #!$%@? z miejsca incydentu bez zapytania nawet czy wszystko jest w porządku z człowiekiem. Nie powinien posiadać uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem.
To kierowca samochodu ma się rozejrzeć przed zmianą kierunku ruchu, to jego zakichany interes bo nie ma pierwszeństwa.


@Lardor: @Elessar: podstawowa sprawa pomijakac kwestie pierszenstwa: zasada ograniczonego zaufania. Dzieki temu nie wjezdzasz na pewniaka na rondo myslac, ze chroni Cie mur. To dotyczy absolutnie kazdego uczestnika ruchu. Lepiej jest zahamować i #!$%@? jak burą sukę kierowce niz leczyc zlamania.

To nie jest usprawiedliwienie dla kierowcy
Od siebie dodam: takie sytuavjw
@BillyGugu: zgadzam się w 100%. Sam jestem zarówno kierowcą jak i śmigam na rowerze sporo i myślę, że sporo we mnie empatii na drodze. Tutaj podszedłem do tego cholernie rutynowo, zawsze wszyscy mnie przepuszczali, dziś był ten jeden raz gdzie mogłem się przeliczyć.
Postawiło mnie to do pionu, będę ostrożniejszy na drodze. Ograniczone zaufanie to w przypadku jazdy na rowerze słowo klucz.