Wpis z mikrobloga

@LadniePieknie: O jakim prawie ty mówisz? Nikt nie ma prawa do cywilizowanej i godnej śmierci, na pewno nie w Polsce. Gdyby takie prawo istniało, to nie byłoby takich nieprzyjemnych sytuacji jak ta. Każdy powinien mieć prawo udać się do kliniki i skończyć życie na swoich warunkach - bez rozpryskiwania flaków na torach, rujnowania psychiki osób postronnych, bez bólu i nieudanych prób.
@Reezu: czyli do naszego zakładu przyjedzie kolejny Dart na nieplanowaną naprawę czoła. Eh, raz jak przyjechał ten co tych dwóch motocyklistów potrącił to po zdjęciu osłon... eh szkoda gadać.

Trzymaj się Mirek i dotrzyj do celu :)
@Czekoladowy_Ibisz może faktycznie wyraziłem się nie do końca precyzyjnie - chodziło o to, że ja uważam, że każdy ma prawo decydować o własnym życiu i ewentualnie o jego zakończeniu także - nie odwołuję się tutaj do żadnych spisanych form prawnych.
Mimo to skończyć życie na własnych warunkach 'bez rozpryskiwania flaków na torach i rujnowania psychiki osób postronnych' wciąż uważam za jak najbardziej możliwe, chociaż istotnie, polski klimat na pewno tego nie ułatwia.
@Hrabia_Horeszko: dlaczego z traumą? To żadna trauma przecież. Trauma to jest jak ci dziecko przy porodzie zabija ukochaną żonę, a samo w dodatku rodzi się z ciężką wadą serca i nerek. A nie jakiś tam pajac który ci wyskoczył pod koła.
drugiej wystarczy mniej


@LadniePieknie: A drugiej wystarczy jak go osa użądli. Nie zmienia to faktu, że nie ma jakiś masowych, głębokich traum wśród maszynistów, tak chętnie rozdawanych przez wykopowiczów. Tak jak wyżej pisałam, w innych podobnym wykopach, twierdzili nawet, że pasażerowie też mają traumę do końca życia. Można zobaczyć po opce jak wielka to trauma.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Reezu: O takie gorące nic nie robiłam. Przykra sprawa. Swojego czasu też często jeździłam pociągami po nocach, w weekendy najczęściej i zawsze bałam się że trafi się taki pan lub pani ze słabą psychą ale na szczęście nie miałam takiej przygody jeszcze
@LadniePieknie: Fakt, da się ominąć szkody osób 3., ale ten człowiek nie miał zbyt wielu alternatyw. Zamiast rozpryskania flaków, mógł się utopić we własnych wymiocinach po przedawkowaniu, mógł udusić się przy nieudanej próbie powieszenia z wypadniętymi gałkami ocznymi od ciśnienia, pozrywać ścięgna przy cięciu się albo zrobić sobie jajecznice z mózgu po postrzale w głowę. Jeśli ktoś ma taki wachlarz opcji do wyboru, to nie jest wolność podejmowania decyzji i odejście