Wpis z mikrobloga

Pięć rad które powiedzieli byście sobie w wieku 15 lat?
Moje 5:
-nie omijaj żadnej imprezy, żadnego spotkania towarzyskiego i żadnej okazji do interakcji z ludźmi.
- nie pakuj się w żaden związek aż do mementu gdy będziesz absolutnie pewnym tego że chcesz. Absolutnie #!$%@?!
-nie stresuj się niepotrzebnymi pierdołami, życie jest zbyt krótkie by się przejmować wszystkim.
-zacznij ćwiczyć już teraz, nie zniechęcaj się po kilku miesiącach tylko ciśnij konsekwentnie, za kilka lat będziesz wyglądal i czul się tak jak chcesz, jeśli się nie poddasz
-nie przekładaj swoich celów i marzeń na później, bo czas skończy się szybciej niż myslisz: chcesz coś zobaczyć? Bierz kumpli i jedzicie tam już teraz, minimum w te wakacje! Chcesz nauczyć się grać na gitarze? Ciągnij hajs od starych, dorób sobie i kupuj ją już w tym miesiącu. Chcesz poznać dziewczynę? Nie czaj się #!$%@? jak ksiądz za przedszkolem tylko podbijaj, szukaj okazji.

+ bonusowo: ogarnij #!$%@? swój wygląd, pomysł jaka fryzura pasuje Ci do mordy, zapuść brodę, kup sobie chociaż 2 komplety lepszych ciuchów.

Ogólnie to tańcz aż się porzygasz. Drugiej takiej okazji już nie będzie.
  • 307
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Heroina340 e no to ja w listopadzie będę miał 23 i nie czuje się stary, nie planuje też dzieci więc na luzie można imprezować do trzydziestki, a potem wieść całkiem fajne życie przez kolejne dekady. Takie polskie #!$%@? że jest się na coś już za starym. W wieku 18 lat bylem o wiele mniej pewny siebie, zorganizowany, dynamiczny i o wiele gorzej wyglądałem. Jeżeli uderzysz w rozwój osobisty to naprawdę wiele można
na imprezy to ten czas gdy człowiek uczy się życia 15-23


@Heroina340: Ja bym powiedział, że to ten czas gdy ma się odpowiednio wysoki metabolizm. Mam 30. Jak miałem 20, to sobie jakoś nie żałowałem, ale z umiarem (nie chodziłem nastukany co weekend). Tak czy inaczej problemem nie było dla mnei imprezowanie do rana, szybkie odespanie i o 10-11 człowiek był zdatny do życia. Dziś to na samą myśl takiej imprezy
dokładniej przemyśl ścieżkę kształcenia.


@PjeseczeQ: w jakiś sposób chcesz przemyśleć ścieżkę kształcenia?

Zdobądź podstawowe kwalifikacje w sferze która Cię interesuje, idź do pracy na pół etatu albo na staż żeby poznać od strony praktycznej rzeczywiste potrzeby i problemy klientów w branży która Cię i teresuje, załóż własną firmę i edukuj się dostosowując do kierunku rozwoju Twojej firmy.

Dlaczego?

Robiąc to samo na B2B dla Twoich klientów co robiłbyś na etacie, zarobisz