Wpis z mikrobloga

W połowie lipca idę na #slub kuzynki. Zaprosiłem koleżankę z pracy. Dzisiaj mi napisała, że ma jedną sukienkę i nie jest w stanie kupić sobie nowej. Odpisałem, że nie ma to dla mnie problemu, bo w sumie co za roznica czy jest sukienka nowa czy stara xd. Ale ona ciągle nie jest przekonana, a nie chce jej stawiać przed sytuacją, że będzie musiała sobie kupować nowa z powodu tego wesela.

Ci sądzicie o tej sukience? Bo dla mnie wygląda super.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #wesele #modadamska
derton778 - W połowie lipca idę na #slub kuzynki. Zaprosiłem koleżankę z pracy. Dzisi...

źródło: comment_1619966149UbVJBKr0scakRbjgLz5Gp7.jpg

Pobierz

Co sądzicie

  • Jest OK 50.0% (4594)
  • Trzeba kupić nową 50.0% (4602)

Oddanych głosów: 9196

  • 223
@derton778: savoir vivre to nie zabobon. Jeśli przyjdziesz na różowo na stypę wujka, to nikomu pecha nie przyniesiesz, ale będziesz towarzysko obsmarowany. Przyjdziesz na rozmowę o pracę w kąpielowkach? Spoko. Przecież nikt nie zakazuje Ci niczego, nie muszą Cię obchodzić zwyczaje i tradycje, ale są pewne akceptowalne społecznie schematy i można się ich trzymać, jeśli chcemy okazać komuś szacunek.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 55
@derton778: nie idzie się w białej na wesele, ale luz, jak to jej stara sukienka, to w rossmanie, są świetne barwniki do pralki za 30 cebul, sam nimi odświeżam i farbowałam białe koszule, bo były już kremowe i zrobiłem sobie niebieską i granatową. No za #!$%@? lasce która zapraszam na wesele nie kupiłbym kiecki. A jak się zdecyduje przefarbować (no bo nie stać jej na nową tak?) to znaczy że jej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@derton778: sukienka fatalna, w dodatku faux pas over 9000, bo biała sukienka na czyimś ślubie to obciach i duży wyraz zakompleksienia brakiem możliwości ubrania białej sukienki na swój własny ślub.

A zagrywka typowa - wybrała najgorszą możliwą opcję (bo nie wierzę, że nie ma innych sukienek), byś jej kupił nową co sama sugeruje pośrednio ( ͡° ͜ʖ ͡°)