Wpis z mikrobloga

Dałem sobie czas do 30 żeby kogoś poznać i stworzyć związek, w przeciwnym przypadku idę na sznur . Niestety 30 już w listopadzie a perspektywy dalej beznadziejne, więc chyba trzeba się mentalnie przygotowywać powoli na opcje numer dwa. Trochę mi szkoda matki, ale widzi jak się męczę, wiem że pewnie będzie jej przykro ale ten jeden raz muszę się zachować egoistycznie, nikt za mnie nie żyje moim życiem więc mam prawo się tak zachować
#przegryw #tfwnogf #samotnosc #zwiazki #depresja
  • 136
@MarcoSpolsky: A to czemu skończyło sie to po 2 tygodniach? Jakies wnioski ? Ja sam jeszcze po tym jak mnie rzuciła też poszedlrm do psychologa, ale u mnie to nir zadzialalo bo mnie bardziej #!$%@? niz pomagal, bylem 2 razy xd.Jestem typem vo sam.musi sobie poukładać w głowie i raczej nikt do tego mi nie jest potrzrbny xD. Może spróbuj jakieś psychoterapii ? Myślałeś nad tym?
@MarcoSpolsky: eh, chciałbym wierzyć, że to nie są dostatecznie mocne powody do tak drastycznego rozwiązania... czy zwyczajny normik może Ci jakoś pomóc? nieraz spotykałem nieurodziwych facetów nawet ze słabym charakterem, którzy mieli dziewczyny, ale oni jednak robili te przysłowiowe "wychodzenie do ludzi". Często wystarczy się gdzieś zakręcić i zagadywać do zwyczajnych średnich bab i jakoś to potem idzie.
@MarcoSpolsky: jesteś uzależniony od przegrywu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na każdym odwyku powiedzą ci, że najważniejszą i pierwsza rzeczą którą powinieneś zrobić to zmienić środowisko

mieszkam w miescie 30k mieszkancow
@MarcoSpolsky:Jeśli tak do tego podchodzisz to już gorzej być nie moze- więc rób/mów wszystko czego wcześniej bałeś się robić/mowic- wszak nie masz nic do stracenia i nic nie ma sensu. Postaraj się właśnie w tej czarnej dziurze znaleźć energie i odwagę do dzialania. A jeśli nic się nie zmieni to pisz na priv (ale z góry mówię, że ze mną związku nie będzie;-))
@MarcoSpolsky: patrząc obiektywnie to ten tymczasowy brak kobiety jako powód do #!$%@? się brzmi niewspółmiernie do czynu. Czemu tymczasowy, ponieważ ludzie są różni i na pewno jest ktoś dla Ciebie, prędzej czy później.
Poza tym z samotnością można sobie radzić nie tylko związkiem, jeżeli jesteś z kimś blisko to nawet z dobrym kumplem będzie Ci od razu raźniej żyć(oczywiście, no homo).
Zadbaj o zdrowie psychiczne, idź do psychologa na konsultacje, przedstaw