Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 80
Mam problem z #gry (raczej #grykomputerowe chociaz nie zawsze..) Kiedy "roplejuję" (wczuwam sie fabule, historie, opisy, jak zwal tak zwal..) wtedy gra jest fajna. Nie wazne czy to Homm3, settlersy, CoD czy mobopol. Jednak kiedy przychodzi o do wykorzystywania konkretnych mechanik i cyferek i faktycznego stawania sie "dobrym" - im wiecej tego znam i wykorzystuje tym bardziej gra mi sie nudzi. Im "szybsza" krzywa tym szybciej. Wezmy przyklad #homm3 - kiedy "bawię się" armiami, budowaniem itd jest super. Kiedy przychodzi do multi, traktowaniem straznikow dwelli, takich smoczych utopii czy chocby punktow ruchu jak zbioru cyferek by pokonac oponenta to są to po prostu jakby szachy 2.0. Nie wiem jak to do konca opisac. Na koncu wtedy jest to po prostu juz strasznie nudne, jakby wypelniac powoli komórki w excelu.. I tak jak mówiłam, tytuł nie ma znaczenia.. W kazdej grze (nawet w pierdzielonym DnD!) gdy przychodzi moment "przejcia do fazy excelowej" konczy sie dla mnie zabawa. I najgorsze jest to, ze zeby osiagac w nich jakies sukcesy, trzeba ten "excel" wypełniac.. Jakieś rangi typu Master w MOBAch, rankedy w HoTA. Powiecie, "pajonkova jesteś nubem, wracaj do simsów" - a to jest po prostu NUDNE do porzygu.. I nie mowie ze #roleplaypany i reszta do piachu bo co kto lubi.. Ale moze ma ktos tak jak ja? Jak sobie radzicie z urozmaicaniem tej nudy? Macie jakies patenty zeby to przelamac? Czy po prostu robie sie stara? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kiciochpyta #gry #grykomputerowe #psychologia #pokonacnude
  • 48
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: Jeśli lubisz immersję i spokojną grę, polecam Divinity Original Sin. Najlepiej zacząć od pierwszej części. Znakomita historia, bardzo dobra mechanika gry, a z trybów trudności jest dostępny również Explorer - pozwalający się skupić bardziej na fabule, niż na walce.
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk przestan grac w multi i competotive gry, albo niech ci nie zalezy na byciu w nich najlepszym, graj caly czas po swojemu. Ja mam podobnie do ciebie, tylko kiedy exceluje sam, w glowie obmyslam co bedzie lepsze to jest zabawa, ale jak musze przeczytac cos w necie na temat gry, zdobyc wiedze z zewnatrz to trace zabawe, chyba dlatego ze w grach chce podbudowac swoje ego ze jestem madry i sam
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: Czy ja wiem czy to problem? Graj tylko w gry single player i nie przejmuj się grindowaniem i wykręcaniem liczb. Mam podobny problem z grami online, szczególnie MMO. Dopóki sobie robię questy, znajduję nowe eq, rozwijam umiejętności, jest ok. Ale jak ludzie w grupie zaczynają marudzić, bo trzeba zacząć wykręcać lepsze liczby i przechodzić tą samą lokację 100 razy żeby wypadł jakiś itemek to mi się odechciewa. Dlatego też gram
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: pewnie ze tak jest, ja potrafiłem czerpać przyjemność tylko z symulatorów jak np. ARMA gdzie można było poczuć się jak żołnierz, z footbal managera w którym losowość dodawała warstwę realizmu. Z tego samego powodu gry dają najwięcej przyjemności gdy jesteśmy dziećmi - nie obchodzą nas cyferki i wiele rzeczy dzieje się w naszej wyobraźni. Po 25 roku życia ta fantazja zanika albo wpędza w depresje.
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: ja w Dark Soulsach olewam META (Most efficient tactic available) i robie sobie postaci memiczne, czesto wykorzystujac totalnie nieefektywne czary i zagrywki. Smieszne jest jak potem w PvP taki meta tryhard pajacuje wrzuca milion buffow, w czasie pojedynku zmienia bronie 20 razy, dobiera pierscienie skryptami, ma idealnie wylicziny tajming i spejsing itp. a na koncu dostaje w dupe mimo stosowania miliona taktyk i glitchy opracowanych przez ekspertow z YT i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MienciuskiPajonk: Znam to, praktycznie kazda gra może poza strzelankami xD się do tego sprowadza - "ooo fajnie fabularnie ale #!$%@? z tym, bierz to bo lepiej robi x", jak w tym memie, że może i strój #!$%@? ale za to masz lepsze staty.
Nawet takie Factorio czy DSP jest fajne jak nie wchodzisz w internet żeby zobaczyć idealny układ spod excela, tylko samemu budujesz, choć czasem ta myśl, że może wbić
  • Odpowiedz
Też tak mam i na przykładzie takich hirołsków to staram się jakoś podciągnąć tą immersje i fabułe pod te techniki i zawiłe taktyki "excelowe" które stosuje. Staram się jakoś wyobraźnią wytłumaczyć rzeczy które robię tak aby jako tako były spójne z światem gry. Mówie o singlu bo w pvp nigdy nie grałem.
  • Odpowiedz
  • 0
@MienciuskiPajonk zgadzam się również, że początki giet są najfajniejsze, kiedy poznajesz wszystko. Potem jak masz już mid/late game, gra z ciekawej robi się obowiązkiem aby można dobrze grać. Tak naprawdę w tym etapie gra mi się nudzi, a jedynym wyjątkiem są gry gdzie jest dobra fabuła, w którą się wkrece.
  • Odpowiedz
@MienciuskiPajonk: Ja gram głównie w mmoski, i chyba stałem się boomerem, którego #!$%@? wszystkie napinacze, co wymagają od ciebie grania zgodnie z metą. Np grasz nie klasą która znajduje się w top 5 najlepszych klas na symulacjach? Wypad z party. Najlepiej się nie przejmować i grać ze znajomymi, którzy maja to gdzies. Bo gra ma dawać fun, a nie być kolejnym speedrunem.
  • Odpowiedz