Wpis z mikrobloga

@girlsjustwannahavefun o ile wiem, że znacząca większość plusów pod tym wpisem to ludzie, którzy zdają sobie z tego sprawę (bo pewnie sami mają problemy, jak i ja), to też wiem, że większość osób oglądających to zdjęcie na Instagramie które dały lajka/polubienie/serduszko, ale nigdy by nie pomyśleli o pomocy takiej osobie (chyba, że taki mężczyzna z problemami jest przystojny/bogaty/jest bardzo bardzo lubiany, bo ma nie wiadomo jak zajebisty charakter).

To trochę jak z
@choochoomotherfucker to fajnie że to jest tak proste jak zbieranie grzybów w lesie, że se mogę pójść poszukać i se znaleźć akurat to co chcę, tylko muszę dobrze poszukać i mam. No nie, niektórzy wogóle nie mogą jakiegokolwiek "grzyba" zerwać.

Jeśli boisz się, że kobieta zostawi Cię zostawi, bo jej się wygadasz, to coś jest mocno nie tak z tym związkiem. Trzeba myśleć głową, a nie benisem i wiązać się z wartościowymi,
@girlsjustwannahavefun: akurat jestem odmiennego zdania. Powinniśmy zostawić sprawy mężczyzn takimi jakimi są. Niestety tylko pogarszamy im życie, próbując ICH nakłonić do bycia miękkim.

Mężczyźni płaczący, zbyt infantylni, grubsi, wahający się, ulegli, z problemami - są tak bardzo źle odbierani przez kobiety, że skuszeni powyższymi możliwościami (np. do płaczu) dostają nóż prosto w serce od kobiet, bo te uciekają w popłochu do solidniejszych mężczyzn trzymających się w ryzach. To jeszcze bardziej boli.