Dzisiaj jest mój ostatni dzień w pracy w której przepracowałem 7 lat, doszedłem najwyżej jak się dało, zarobiłem dla firmy dużo pieniędzy. Po położeniu wypowiedzenia byłem traktowany jak wróg, problem, odczuwałem żal, że odchodzę xD. Od roku szukali osoby na moje miejsce, ale nie mogą znaleźć (pewnie za mało oferują) więc dzisiaj zostają z rozgrzebanymi tematami handlowo logistycznymi. Otrzęsieniem był moment w którym zatrudnili pracowników którzy mieli przejąć część moich obowiązków za niewiele mniejsze pieniądze niż ja miałem (aby ich zachęcić). wtedy zobaczyłem jak bardzo moje doświadczenie i wiedza są niedoceniane przez pracodawcę. Pracownicy po 1-3 miesiąc odchodzili/byli wywalani i ostatecznie nie mają nikogo. Czuję niesamowitą ulgę z tego powodu, że jutro już będę na urlopie do końca listopada! (｡◕‿‿◕｡) #pracbaza #januszex #januszebiznesu
@Under4est: takie coś mnie triggeruje, tak samo jak słyszałem czemu chcę podwyżkę na papieże przecież to duże koszty są dla nich, jakbym się urodził wiem, ale i na te koszty zarabiałem.
bardziej ich boli wypłata wyrównania (33 dni) niż to czy ja będę czy nie
@Froto: mi prezes powiedział, że jak będzie dla mnie praca to mogę pracować aż do końca. 10 minut później wszyscy decyzyjni mieli polecenie, że ma dla mnie pracy nie być xD
Za dużo odwagi cywilnej wymagało powiedzieć "firma nie ma tego w zwyczaju" albo nie wiem xD
@Froto: Kolega był inżynierem u dewelopera. Non stop zapewniano go, że prędzej, czy później będzie dyrektorem, a może nawet będzie w zarządzie. Czekał, czekał i się nie doczekał. W końcu dostał ofertę "dyrektor projektów" i rzucił robotę. Przed końcem współpracy dostał propozycję awansu, ale olał to, bo tu miał zarządzać dwoma projektami w nowej pracy. Teraz Zarządza dwoma projektami deweloperskimi + zarządza budowami willi prezesów + nadzoruje budowę prywatnego akademika w
@Rick_Sanchez: no niestety poniekąd tak to wygląda. Mamy 19 a ja wciąż w papierach siedzę bo tylko 2 osoby na biuro ogarniają jeden program do rozliczeń. Zwalniam sie i właściwie zostaje jeden gość ze wszystkim. Tylko że cała branża jest generalnie #!$%@?
@Froto: Oho, to ladnie uszczypnal. Zastanawiam sie co bym zrobil. Auto to duzy atut. Ja musze w firmie przepracowac x lat w i uzasadnic dlaczego mam dostac, bo do mojego stanowiska nie ma fury przypisanej. A powiedzial przed podwyzka czy z zaskoxzenia?
@Froto: no i prawidłowo. Ja znam tyle historii ludzi którzy dawali się #!$%@?ć w firmach że głowa mała. Robili za głodowe stawki w zamian za to mając jakieś fikcyjne wyższe pozycje, w sensie raz na miesiąc prezes poświęcał godzinę na spotkanie z nimi żeby niby "dyskutować nad dalszym rozwojem firmy" i kompletnie ich olewał po tym xD Godzinka w miesiącu warta po parę tysięcy z pensji każdego bo oni serio myśleli,
@Froto: Tak to już jest, że pracodawcy biora pewne rzeczy za oczywistość, a potem pikaczu fejs jak się okazuje, że muszą dać większy hajs dla nowego, albo zatrudnić dwie osoby do ogarniania tego co wczesniejszy pracownik robił sam. ps. nie wiem czemu, ale zawsze myślałem, że pracujesz jako cukiernik w piekarni
@Froto: Standardowy wpis robaczka który myśli, że bez niego to firma nie funkcjonuje. Jednak i firma przetrwa i o robaku za miesiąc zapomni. Polecam skorelować takie myślenie z pensją i zdać sobie sprawę, że jednak było się znacznie mniej wartym niż się sądzi.
Od roku szukali osoby na moje miejsce, ale nie mogą znaleźć (pewnie za mało oferują) więc dzisiaj zostają z rozgrzebanymi tematami handlowo logistycznymi.
Otrzęsieniem był moment w którym zatrudnili pracowników którzy mieli przejąć część moich obowiązków za niewiele mniejsze pieniądze niż ja miałem (aby ich zachęcić). wtedy zobaczyłem jak bardzo moje doświadczenie i wiedza są niedoceniane przez pracodawcę. Pracownicy po 1-3 miesiąc odchodzili/byli wywalani i ostatecznie nie mają nikogo.
Czuję niesamowitą ulgę z tego powodu, że jutro już będę na urlopie do końca listopada! (｡◕‿‿◕｡)
#pracbaza #januszex #januszebiznesu
@Froto: mi prezes powiedział, że jak będzie dla mnie praca to mogę pracować aż do końca.
10 minut później wszyscy decyzyjni mieli polecenie, że ma dla mnie pracy nie być xD
Za dużo odwagi cywilnej wymagało powiedzieć "firma nie ma tego w zwyczaju" albo nie wiem xD
@siadaj_Kulson: są tylko źle opłacani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Froto: Tak to już jest, że pracodawcy biora pewne rzeczy za oczywistość, a potem pikaczu fejs jak się okazuje, że muszą dać większy hajs dla nowego, albo zatrudnić dwie osoby do ogarniania tego co wczesniejszy pracownik robił sam.
ps. nie wiem czemu, ale zawsze myślałem, że pracujesz jako cukiernik w piekarni
Jednak i firma przetrwa i o robaku za miesiąc zapomni.
Polecam skorelować takie myślenie z pensją i zdać sobie sprawę, że jednak było się znacznie mniej wartym niż się sądzi.
zostanie tylko cień człowieka
https://tajemnica-przedsiebiorstwa.pl/pracownik-z-wlasna-lista-klientow/