Wpis z mikrobloga

To powinno być pokazywane każdemu, kto chce robić #doktorat xD
Średnie absolwentów #mimuw w zależności od tego, na którym etapie skończyli edukację. Zarobki tych, co pracują poza Polską, są przeliczone parytetem siły nabywczej.
Źródło: https://sygnowski.ml/posts/2021-09-06-alma-survey.html
#nauka #zarobki #pracbaza #programista15k #pracait #praca
tomasztomasz1234 - To powinno być pokazywane każdemu, kto chce robić #doktorat xD
Śr...

źródło: comment_16359366827rtq4l2jrHhLON7oV1TEUB.jpg

Pobierz
  • 21
Poziom wykształcenia mie przekłada się na wysokość zarobków. Obecnie osoby po zawodówkach maja wyższe zarobki niż student filologii polskiej itp.


@crazykokos: podrubione to trochę zbyt grube stwierdzenie, w społeczeństwie występuje korelacja między wykształceniem a zarobkami https://300gospodarka.pl/analizy/dyplom-jest-coraz-mniej-wart-ale-i-tak-zapewnia-wieksze-zarobki
@tomasztomasz1234: Takie dane są średnio miarodajne, szczególnie, że obejmują tylko określoną jednostkę. Doktorzy w większości pewnie zostali w kraju, natomiast pewnie większość mgr i lic wyjechała zagranicę. Sam autor przyznaje że miał problem z opracowaniem danych i zastosował parytet siły nabywczej jako wskaźnik. Natomiast poza PSN, istotne są również inne koszty (np. koszty wynajmu mieszkania).

72% ankietowanych doktorów zostało pracownikami na uczelni. Natomiast wśród dwóch pozostałych grup, większość stanowili programiści. Czyli
@tomasztomasz1234: Czekaj co. 108k miesięcznie? Przecież nawet przeliczając na dolary, to jest prawie 30k zielonych miesięcznie, tyle się zarabia tylko w USA w Dolinie Krzemowej i to nie na pozycjach typu entry level. Czy może to są roczne zarobki zaraz po studiach? Wtedy z kolei zarobki licencjatów i doktorów są zdecydowanie zbyt niskie (nawet biorąc pod uwagę pracę na polskiej uczelni).
@tomasztomasz1234: A ok, patrząc na komentarz gościa, to rzeczywiście są roczne zarobki. Opis "łączne miesięczne zarobki" jest trochę mylący, tak jakby to oznaczało zarobki jednego miesiąca ze wszystkich źródeł (ktos ma pracę + np. dochód ze sprzedaży swojej aplikacji). Ale te kwoty dla licencjatów i doktorów (nawet biorąc pod uwagę to, że są zazwyczaj #!$%@? pracownikami i pracują na uczelni) wydają się absurdalnie zaniżone.