Wpis z mikrobloga

@PrimoUltimo: najlepszą motywacją będą efekty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaraz na wadze mniej, a i te 4km bedziesz traktował jako rozgrzewkę, a nie bieg. Powodzenia dalej, byle żebyś utrzymał te regularność co teraz i jak faktycznie ma Ci to pomoc to lap plusika.
  • Odpowiedz
@PrimoUltimo uważaj na wilczy apetyt po bieganiu. Żeby waga szła w dół nie możesz zwiększyć podaży kalorii. Nie wymuszają też na sobie zbyt szybkich postępów, bo siądą Ci kolana. Ja nie mogę się przemóc do powrotu, a jeszcze 3 lata biegałem półmaraton. Powodzenia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PrimoUltimo: zaczynam się zastanawiać, czy motywacją do biegania nie byłoby kupienie lepszego zegarka do mierzenia tych wszystkich parametrów xD ale chyba to tak nie działa, wgl co to za zegarek?
  • Odpowiedz
  • 5
@Mato akurat nie. Zegarek dostałem w prezencie w lipcu a zacząłem w listopadzie. Czułem wewnętrzna potrzebę. Chodziłem na crossfit, jak się okazało 2 lata temu (przed covidem) czas szybko ucieka. A teraz dzieci i obowiązki więc nie muszę na konkretną godzinę i biegam kiedy i o której chce.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@PrimoUltimo: no i super :) doradzam odrobinę rzadziej (na pewno nie codziennie, co drugi dzień a czasem nawet co trzeci) a za to dołożenie do dystansu około 1 do dwóch kilometrów. I bez spiny :)
  • Odpowiedz
@PrimoUltimo: Mnie zawsze zastanawiało jak przy takiej pogodzie można nie chorować. Mam wrażenie, ze przy każdej próbie kończyłbym z zapaleniem płuc. Kawałek spoconej szyi i elo
  • Odpowiedz
@PrimoUltimo: gratulacje samozaparcia. Uważaj żeby nie przesadzić - widzę że niektóre treningi masz dzień po dniu. Na początku roku też się zebrałem (po 2 latach opierdzielania się) i po 3-4 miesiącach, bez wcześniejszych ostrzeżeń, padły mi oba kolana (też lvl 30). Ból, stan zapalny, zblokowane kolana i kilka miesięcy rehabilitacji - mimo że nigdy wcześniej nie miałem takich problemów. Ew. staraj się nie ograniczać tylko do biegania, a np. dołóż sobie
  • Odpowiedz