Wpis z mikrobloga

Wczoraj byłem z kumplem po browary w Polo Markecie. On miał zasłoniętą twarz kominem, ja wchodzę jak zwykle bez maski. Kasjerka spluła się do mnie oczywiście o jej brak. Odskoczyła ode mnie jak od trędowatego. Groziła mi wezwaniem policji. Nie mogło zabraknąć sztandarowego tekstu "ciekawe, co powiesz, jak ci mamusia umrze". Początkowo byłem gotów na konfrontację, ale tego wieczora nie chciałem sobie psuć nastroju i chciałem się zwyczajnie napić. Powiedziałem, żeby #!$%@?ła i poszedłem, a kumpel dokończył za mnie zakupy.

inb4 ale ty masz silną psychikę - nie mam siły już tłumaczyć ludziom, że to jest kit, "obowiązek" jest nielegalny. Emocje biorą górę, zwłaszcza u kobiet.

Zakładam tag #opowiescicovidowejtresci na podobne zwierzenia. Może ktoś by chciał dla beki poczytać, jak się żyje w pandemicznej psychozie.
#bekazcovidian #koronawirus
  • 2